Hallex obejrzał się, dostrzegając, że już dwóch legionistów leżało, krwawiąc, na ziemi. Thoerowi było gorąco z nerwów. Rozejrzał się za kolejnym krzakiem, który mógłby robić za osłonę i ocenił, jak daleko ma do niego. Potem chwycił swoich podopiecznych i rzucił się przed siebie. |