Zerwal szmaty z glowy dziadka i owinal nimi dlon. Na wszelki wypadek pod plaszczem odbezpieczyl bron. Zaczal zblizac sie do dziecka. Powloli, krok za krokiem. Jak pokazac im ze przychodze w pokojowych zamiarach? Zataczajacy sie czlowiek wygladal na pijanego. Moze obejdzie sie bez trupow. Tym razem.
__________________ Czy ja lubię poziomki? |