Wolf skierował światło latarki w stronę tego czegoś, co zaatakowała Wolframa. Gdy tylko snop padł w kierunku zwierząt, te czmychnęły głębiej w mrok z dużą szybkością.
Harry'emu zdawało się, że widzi futrzaste kulki poruszające się niczym jeże, tocząc się i podskakując.
Widok był zaskakujący i niepokojący. Ilość stworów na pewno przekraczała kilkanaście sztuk, a ich szybkość budziła spore obawy. Na szczęście istoty te chyba nie przepadały za światłem i to było bardzo pocieszające nawet mimo panujących wokół ciemności.
__________________ "Shake hands, we shall never be friends, all’s over"
A. E. Housman |