Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 22-03-2013, 20:16   #125
Kerm
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Detlef zaklął.
Z pewnością nie tak dosadnie i wielowątkowo, jak zrobiłby to na przykład Franc, ale zaklął. W pobliżu nie było żadnych dam czy nawet zwykłych wiejskich kobiet, ale i tak nie powinien. W zasadzie nie usprawiedliwiało go to, że nie trafił w stwora wielkiego jak szafa. Ani to, że teraz wokół mutanta zaczął tańcować Imrak, zdecydowanie utrudniając strzelanie.
Ale stało się.

Mimo pudła nie zamierzał rezygnować z oddania kolejnego strzału, tyle tylko, że tym razem postanowił zmienić cel.
Naładował ponownie kuszę, wycelował w jednego z mutantów i nacisnął na spust.
 
Kerm jest offline