Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 25-03-2013, 08:14   #68
Kerm
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Nieźle go musiało przestraszyć, pomyślał Harry, przez moment odprowadzając wzrokiem idącego niepewnym krokiem Hurwitza. Z drugiej strony - może nie do końca trzeba było się dziwić. Nikt nie jest przyzwyczajony do tego, że napada na niego kilka 'cosiów', na dodatek w bunkrze, gdzie nikogo nie powinno być.

Pancerne, hermetyczne drzwi zamykały się z oporem i niemiłymi dla ucha zgrzytami. Całkiem jakby od wielu lat nie były używane. Co z pewnością było prawdą.

Zostało jeszcze parę centymetrów, gdy wszystkich wytrącił z równowagi krzyk Evy.

- Dalej, jeszcze trochę - powiedział szybko Harry, usiłując wybić z głów swych towarzyszy pomysł natychmiastowego ruszenia na pomoc zagrożonej nie wiadomo czym towarzyszce. - Dosuwamy, zanim coś stąd wylezie.

Pchnął z całej siły drzwi, które przesunęły się o kolejne dwa centymetry.
 
Kerm jest offline