@Halad: To, ze MG to pierwszy po Bogu zupełnie niczego nie zmienia. Zwłaszcza jeżeli idzie o PBF - gdzie w zasadzie nie ma możliwości zapanowania nad graczami... Zgadzam się, że problem tkwi w ludziach. Żeby być całkiem zgodnym z prawdą musiałbym napisać - jest wiele osób na tym forum, z którymi nie zamierzam się brać za sesję historyczną... bo mnie od tego skutecznie odstraszają.
@Adr. Nie zgodzę się z Twoim twierdzeniem, że sprzeczki o szczegóły historyczne są tym samym co o różnice w mechanice. Primo - mechanika zwykle jest określona jedna dla sesji i co najwyżej można się kłócić o interpretację poszczególnych zasad i tu MG mówi jak je interpretuje i koniec. Secundo. Detale historyczne mają wiele różnych źródeł, często sprzecznych ze sobą i tu wyciągając kolejne źródła można się kłócić do upadłego. Nie mają one nic wspólnego z systemem RPG, który powinno się znać. Rozprawkę o tytułach szlacheckich w Anglii przeczytałem w komentarzach jakiejś sesji na LI (z Kellym i Tomem Atosem między innymi - miało to kilka stron komentarzy), a długość szlacheckich ubiorów była roztrząsana przy okazji DP (z udziałem m.in. Asenat też na kilka stron). Może nie jest to zjawisko nagminne; zgadzam się z tym, ale - zupełnie szczerze - po prostu wolę nie ryzykować. |