Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 25-03-2013, 15:47   #38
deMaus
 
deMaus's Avatar
 
Reputacja: 1 deMaus ma z czego być dumnydeMaus ma z czego być dumnydeMaus ma z czego być dumnydeMaus ma z czego być dumnydeMaus ma z czego być dumnydeMaus ma z czego być dumnydeMaus ma z czego być dumnydeMaus ma z czego być dumnydeMaus ma z czego być dumnydeMaus ma z czego być dumnydeMaus ma z czego być dumny
- Tak. Po pierwsze kim on jest. Sam mam kilka nietypowych zdolności, ale ten typ zdaje się je wszystkie kopiować i to na wyższym poziomie. Przypominam sobie, że przed laty takich jak on kapłani nazwali by antychrystami, ale nie pasuje mi ta siódemka. Na pewno porusza się w otoczeniu sucubów, tak bym je nazwał, używając wiedzy z filmów, więc jest w nim coś demonicznego. Po drugie bardziej interesujące, dla mnie jak go zabić. Po trzecie, kiedy już go zabiję, czy twój znak zniknie? Nie chcę okazywać się niewdzięczny, ale nie lubię być związywany tego typu rzeczami. Żyję już dostatecznie długo, aby wiedzieć, że organizacje prędzej czy później mają swoje mroczniejsze czasy, a to przyciąga uwagę. Nie lubię być w centrum uwagi, jeśli nie wywołuję jej specjalnie. No i po czwarte jeśli to nie zbytnia wścibskość, to kim ty jesteś, lub jeśli wolisz to kim jesteście. podejrzewam, że to raczej Ty, a oni są kimś podobnym do nas, komu pomogłeś. Przy okazji nazywam Tomas Livskey, i chciałbym poza zabiciem Mefistofero, odwdzięczyć się inaczej. Potrzebujecie zakupów, do stołówki, ubrań dla ludzi, samochodu, albo jakiegoś lokum? Mam dużo kasy, a czuję, że w najbliższym czasie, będę musiał zniknąć, więc mogę ją równie dobrze dać wam. Pieniądze są czyste, z legalnych firm. - Tomas mówił spokojnie, w ten cholernie irytujący sposób. Jedynie kiedy wspominał Mefistofero głos mu lekko schodzi, w stronę wściekłości.
 
deMaus jest offline