KILKA SŁÓW O PSIONICE
Psionika, czyli szeroko rozumiane moce umysłu od czytania myśli, poprzez przesuwanie przedmiotów siłą woli, a na teleportacji kończąc istnieją w świecie Travellera, choć nie są powszechne. Istnieją zarówno rasy wyspecjalizowane w tego typu mocach (np. w naszej sadze choćby thri-kreen, czy Gunumar z Zaithana - istnienie tej drugiej rasy nie jest potwierdzone), jak i ludzie którzy posiadają takie talenty. Na planetach kontrolowanych przez ludzi i ludzkie Imperium bardzo podejrzliwie traktuje się osoby, które dysponują tego typu mocami. A zwłaszcza na tych, którzy posługują się psioniką, a nie są członkami Instytutu Psionicznego.
Instytut psioniczny jest organizacją zrzeszającą ludzi dysponujących talentami psionicznymi. Rolą Instytutu jest zarówno kontrola nad tymi ludźmi, szkolenie, jak i badani nad wykorzystaniem mocy.
Przed wielu laty Instytut odgrywał wielką rolę w Imperium, a jego członkowie cieszyli się wielkim uznaniem, wpływami i władzą na wielu planetach. Jednak eksperymenty, jaki prowadził Instytut, a które miały doprowadzić do stworzenia praktycznie nowej rasy ludzi, doprowadziły praktycznie do jego upadku, a na wielu planetach do wymordowania jego członków.
Instytut przetrwał początkowo w podziemiu, a z biegiem czasu działał już coraz bardziej oficjalnie. Nigdy jednak już nie odzyskał dawnej potęgi i wpływów. Ludzie na tyle zrazili się do psioników i Instytutu, że nie ufają im i traktują bardzo ostrożnie. Na wielu planetach Instytut działa także na zasadzie policji i wyłapuje dzikunów (czyli osoby która same odkryły w sobie talent, ale nie zgłosiły się do Instytutu, co na zdecydowanej większości planet jest obowiązkiem).
Działania Instytutu podlegają ścisłej kontroli i na wielu planetach traktowany jest on jako zło konieczne.
Jakie sa obecnie cele Instytutu trudno orzec. Oficjalnie działa jako organizacja zrzeszająca psioników, szkoląca ich i kontrolującą. Jakie plany rodzą się w umysłach przywódców Instytutu trudno zgadnąć.
Jedno jest pewne, że organizacja te nie cieszy się powszechnym zaufanie.
Sytuacja psioniki wygląda zupełnie inaczej w przypadku innych ras. W większości z nich psionicy traktowani są jako pełnoprawni obywatele, a ich talenty są wykorzystywane często przez instytucje publiczne i różne organizacje.
Stosunek ludzie do psioników niezależnie od rasy jest nadal bardzo ostrożny, a często otwarcie wrogi.
Psionika nie jest powszechna, nawet wśród ras, które mają do tego naturalne predyspozycje (jak np. thri-kreen). Osoby o dużej mocy, to naprawdę rzadkość. I choć zdarzają się osoby potrafiące czytać w myślach, czy też przesyłać komunikaty myślowe, to nie jest to powszechne zjawisko.
Ciągle trzeba też pamiętać, że ludzie są rasą dominująca we wszechświecie i ich stosunek do psioniki radykalnie wpływa na stosunek innych ras do tej mocy, jak i na relacje z ludźmi.
Przypadek Havilanda Augustusa, czyli postaci Błyska, jest dość specyficzny. Aby nie wchodzić w szczegóły (nie wiem, ale Błysk zdradzi wam o swojej postaci) jego talenty wynikają z pochodzenia. Mimo, że fizycznie wygląda jak człowiek tak naprawdę jest odrębnym gatunkiem, a nawet rasą.
Wiązać się to może z pewnymi kłopotami, gdy objawi swoje moce w większym gronie, ale o tym to już na sesji. (W razie jakiś pytań, piszcie je w komentarzach.)
__________________ "Shake hands, we shall never be friends, all’s over"
A. E. Housman |