Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 26-03-2013, 10:10   #4
Pinhead
 
Pinhead's Avatar
 
Reputacja: 1 Pinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputację
KILKA SŁÓW O PSIONICE
Psionika, czyli szeroko rozumiane moce umysłu od czytania myśli, poprzez przesuwanie przedmiotów siłą woli, a na teleportacji kończąc istnieją w świecie Travellera, choć nie są powszechne. Istnieją zarówno rasy wyspecjalizowane w tego typu mocach (np. w naszej sadze choćby thri-kreen, czy Gunumar z Zaithana - istnienie tej drugiej rasy nie jest potwierdzone), jak i ludzie którzy posiadają takie talenty. Na planetach kontrolowanych przez ludzi i ludzkie Imperium bardzo podejrzliwie traktuje się osoby, które dysponują tego typu mocami. A zwłaszcza na tych, którzy posługują się psioniką, a nie są członkami Instytutu Psionicznego.

Instytut psioniczny jest organizacją zrzeszającą ludzi dysponujących talentami psionicznymi. Rolą Instytutu jest zarówno kontrola nad tymi ludźmi, szkolenie, jak i badani nad wykorzystaniem mocy.

Przed wielu laty Instytut odgrywał wielką rolę w Imperium, a jego członkowie cieszyli się wielkim uznaniem, wpływami i władzą na wielu planetach. Jednak eksperymenty, jaki prowadził Instytut, a które miały doprowadzić do stworzenia praktycznie nowej rasy ludzi, doprowadziły praktycznie do jego upadku, a na wielu planetach do wymordowania jego członków.

Instytut przetrwał początkowo w podziemiu, a z biegiem czasu działał już coraz bardziej oficjalnie. Nigdy jednak już nie odzyskał dawnej potęgi i wpływów. Ludzie na tyle zrazili się do psioników i Instytutu, że nie ufają im i traktują bardzo ostrożnie. Na wielu planetach Instytut działa także na zasadzie policji i wyłapuje dzikunów (czyli osoby która same odkryły w sobie talent, ale nie zgłosiły się do Instytutu, co na zdecydowanej większości planet jest obowiązkiem).

Działania Instytutu podlegają ścisłej kontroli i na wielu planetach traktowany jest on jako zło konieczne.

Jakie sa obecnie cele Instytutu trudno orzec. Oficjalnie działa jako organizacja zrzeszająca psioników, szkoląca ich i kontrolującą. Jakie plany rodzą się w umysłach przywódców Instytutu trudno zgadnąć.

Jedno jest pewne, że organizacja te nie cieszy się powszechnym zaufanie.

Sytuacja psioniki wygląda zupełnie inaczej w przypadku innych ras. W większości z nich psionicy traktowani są jako pełnoprawni obywatele, a ich talenty są wykorzystywane często przez instytucje publiczne i różne organizacje.

Stosunek ludzie do psioników niezależnie od rasy jest nadal bardzo ostrożny, a często otwarcie wrogi.

Psionika nie jest powszechna, nawet wśród ras, które mają do tego naturalne predyspozycje (jak np. thri-kreen). Osoby o dużej mocy, to naprawdę rzadkość. I choć zdarzają się osoby potrafiące czytać w myślach, czy też przesyłać komunikaty myślowe, to nie jest to powszechne zjawisko.

Ciągle trzeba też pamiętać, że ludzie są rasą dominująca we wszechświecie i ich stosunek do psioniki radykalnie wpływa na stosunek innych ras do tej mocy, jak i na relacje z ludźmi.

Przypadek Havilanda Augustusa, czyli postaci Błyska, jest dość specyficzny. Aby nie wchodzić w szczegóły (nie wiem, ale Błysk zdradzi wam o swojej postaci) jego talenty wynikają z pochodzenia. Mimo, że fizycznie wygląda jak człowiek tak naprawdę jest odrębnym gatunkiem, a nawet rasą.

Wiązać się to może z pewnymi kłopotami, gdy objawi swoje moce w większym gronie, ale o tym to już na sesji.

(W razie jakiś pytań, piszcie je w komentarzach.)
 
__________________
"Shake hands, we shall never be friends, all’s over"
A. E. Housman
Pinhead jest offline