Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 28-03-2013, 12:57   #3
Aschaar
Banned
 
Reputacja: 1 Aschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znany
Sesję przeczytałem jako całość i pozwolę sobie wrzucić przemyślenia, czy uwagi jakie się nasunęły...

Primo - jak już zauważył Gob1in - wybór postaci zupełnie nie pasował do założeń scenariusza. Nie było nikogo, kto byłby skłonny siedzieć w księgach i czegoś szukać.
Secundo - wydarzenia / wątki pojawiały się stadami i sesja jest przez to dziwnie nierówna. Czasami goni postacie natłokiem wydarzeń, czasami zionie pustką.
Tertio - zagadka sama z siebie jest "nierozwiązywalna". Nawet dla graczy - odwołuje się do wielu skojarzeń wcale nieoczywistych (żelazo póki gorące - działaj teraz, nie czekaj) czy to o historii i prawdzie pokrytej kurzem - tu obstawiałem, że informacje historyczne są sfałszowane i trzeba szukać innych źródeł niż dostępne - a więc zgoła: uciekać z biblioteki. Zagadka wymagała również wiedzy z konkretnej dziedziny (znaczenie imion), czego gracze, a już na pewno postacie mieć nie musieli... Również - przyjmowała pewne założenia (o jasności sługi Sigmara) - które już w ogóle są nie do odgadnięcia. Tą konkretną linijkę bardziej zrozumiałem jako - szukajcie czegoś/ kogoś o zachodzie słońca... Dodatkowo - nie każda linijka zawierała wskazówki - więc praktycznie niemożliwe było jej odcyfrowanie... co MG uznawał za niezbędne do "właściwego" zakończenia przygody.
Quatro - Wskazówki i sama przygoda zakładała jeden konkretny sposób jej przejścia (wskazówki > biblioteka > badania > rozwiązanie > ciach wilkołaka), była więc bardzo liniowa pomimo kilku pobocznych wątków. Wydaje mi się, ze zarówno w samej zagadce, jak i w scenariuszu MG nie zostawił sobie żadnego miejsca na inne (niż założone przez niego) działania graczy.


Ogólnie jednak czytało się ciekawie. Pozdrawiam.
 
Aschaar jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem