Na rozwiązanie każdej zagadki składają się trzy czynniki:
- znajomość pomiędzy MG, a graczami - grając dłużej z kimś zna się "zagrania" poszczególnych osób i wie w jaki sposób konstruują zagadki.
- stopień komunikacji pomiędzy graczami - w sesjach na żywo można budować bardziej skomplikowane zagadki ponieważ pomysły na jej rozwiązanie są na bieżąco omawiane.
- ilości graczy. Większa grupa ma większe szanse na rozwiązanie problemu.
Myślę, że w tym tkwi różnica, że jakaś ekipa rozwiązała zagadkę, a inna nie. Oczywiście to nie znaczy, że zagadek nie należy dawać. Może tylko przydaje się czasem podpowiadać
Nie koniecznie szedłbym również w kierunku "skoro są wojownicy to sesja młócka nie myślenie"... Jak zauważył Gob1in - akcja dość szybko doszła do konfrontacji z wilkołakiem. Moze gdyby ta konfrontacja zostałaby odsunięta w czasie i postacie zaczęły się trochę kręcić w kołko bez wyraźnego celu to zabrałyby się za zagadkę?