Jane z całych sił przyciskała ranę. Po paru minutach przestało bić serce rannego. Wtedy przestała uciskać ranę. Wstała i zapytała mężczyznę który otworzył jej drzwi, czy znał tego rannego.
- znasz go?- patrząc na zakrwawione ręce.
-Jak masz na imię ? Czy jeszcze jest tu ktoś oprócz nas ? -zapytała |