Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 01-04-2013, 16:50   #134
Sekal
 
Sekal's Avatar
 
Reputacja: 1 Sekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputację
Już go miał! Bestia zachwiała, trafiona kolejny raz. Mimo, że wielka, to para mu wyraźnie w łapy nie poszła, bo kolejny cios nawet nie wzruszył twardym khazadem, z rechotem krążącym wokół potwora. Pojawił się na zewnątrz jakiś czaromiot, ale jego Imrak zlekceważył. Nie wszystko na raz.
Pierwsze było to bydle obok. I już je miał, planując już jak obciąć mu łapy, by jeszcze żył i na to patrzył, gdy rozległ się strzał.
A chwilę potem krasnolud poczuł ból. Mocno stłumiony przez adrenalinę, ale przecież widział, jak krew mu zalewa oczy. Wyzwalając nienawiść. Nie był głupi, doskonale zdawał sobie sprawę, że to nie zwierzaki strzelają. Odwrócił się i obnażył zęby we wściekłym grymasie. Dym z lufy garłacza doskonale był widoczny. Franc już obracał się do jakiegoś zwierzoczłowieka.
Khazad wiedział swoje. Długonogim nigdy nie należy ufać.
Krew ściekająca po twarzy nadawała mu upiornego wyglądu, gdy uniósł zakrwawiony topór i ruszył prosto na Franca, unosząc broń. Warknął coś do siebie. Oczy zaszły mu czerwienią nienawiści i wcale nie była to tylko krew.
 
Sekal jest offline