Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 05-04-2013, 10:43   #7
Aschaar
Banned
 
Reputacja: 1 Aschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znany
Przez dwa dni Markus usiłował zachowywać się normalnie, co znaczyło, że szwendał się po mieście jakby nigdy nic się nie stało, no może tylko oglądał się za siebie znacznie bardziej niż zwykle. Do większej ilości scen nie doszło... W zasadzie to do niczego nie doszło i to było niepokojące... Napaść w alejce do niczego nie pasowała... Może miał to być tylko jakiś test? Jeżeli tak, to kogo i czego? I po co? Do diabła z tym - okaże się za jakiś czas...

Na spotkanie przy bramie Markus wybrał się trochę wcześniej, obszedł okolice szukając nietypowych zachowań, stojących bez celu strażników, gadających najemników, kogoś obserwującego bramę... Było zbyt typowo, no może starżników było więcej, znaczy chodzili większymi grupami, ale to można było złożyć na karb ostatnich wydarzeń, również to, że obserwowali bramę. Tylko, że - tak duże watahy strażników były problemem - jeżeli cokolwiek zacznie się dziać to będzie przerypane...

Przypomniał sobie anegdotkę krążącą po najemniczym światku: "Zaraz?!? Kto kurwa, chroni tyły??? osz... KURWA!" Ktoś musiał chronić tyły i Markus złożył, że nikt inny nie wpadnie na ten genialny pomysł. Nie zamierzał pakować się na widok wszystkich i wystawać pod bramą - mimo tego, że punkt był niezły jako punkt zborny i zbierająca się grupa nikogo tam nie dziwiła...

W jednym ze straganów kupił wianuszek kiełbasy targując się zapamietale o kilka miedziaków, a obok - niewielki bochenek chleba i przysiadł w okolicy na niewielkim murku pałaszując zapamiętale... Niezależnie czy ktoś go znał czy nie - to było bezpieczne. Jeżeli obserwowali jego, choć miał nadzieję, że dostrzegł by ogon podczas kluczenia po okolicy - nie zdradzał innych członków Organizacji pokazując się "pod bramą". Jeżeli ktoś inny był obserwowany - podobnie - nie zdradzał siebie. Jeżeli miałoby dojść do jakiegoś ataku to walka będzie skuteczniejsza, gdy będzie z tyłu i z możliwością poczęstowania kogoś strzałą... Ostatecznie - jeżeli będzie bardzo źle - to będzie szansa na danie w długą...

Do grupy dołączy kiedy już ona wyruszy.
Cholera, z czego ta kiełbasa? Ze szczura? Czy co?
 
Aschaar jest offline