Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 06-04-2013, 18:06   #9
Szarlej
 
Szarlej's Avatar
 
Reputacja: 1 Szarlej ma wspaniałą reputacjęSzarlej ma wspaniałą reputacjęSzarlej ma wspaniałą reputacjęSzarlej ma wspaniałą reputacjęSzarlej ma wspaniałą reputacjęSzarlej ma wspaniałą reputacjęSzarlej ma wspaniałą reputacjęSzarlej ma wspaniałą reputacjęSzarlej ma wspaniałą reputacjęSzarlej ma wspaniałą reputacjęSzarlej ma wspaniałą reputację
I Zapta znowu się nie zgodzę. Jak zwykle dlatego, że od mechaniki stronię i ją przerabiam. Ale to kwestia sposobu prowadzenia.
Prowadzę (podobnie Lechu) na zmienionej mechanice (właśnie jestem w trakcie jej spisywania). Tylko, że w tym momencie tracimy wspólną płaszczyznę ale i tak spróbuję przedstawić moją.

Mechanika shimy jest dziurawa i tu się zgodzę. Jednak jak zmieni się ją lekko, osobiście wprowadziłem rzut na obrażenia gdzie każdy nabój ma szansę zadać krytyka, sprawa wygląda już inaczej.

Popatrzmy mechanicznie, to co mówisz ma sens. Dostajemy w takim wypadku żołnierza z Hegemoni z karabinami i pistoletami na 7 do tego z wysoką bronią ręczna (bijatyka nie ma sensu). Wyposażonego w kałacha (niezawodny, zadaje ciężką i 2 PP) oraz deserta (kaliber niższy niż .44 nie ma sensu bo trzeba władować praktycznie magazynek by kogoś zabić). Do tego przy boku topór lub katana. I nie dziwię się takiemu graczowi bo taka postać ma szansę na przeżycie.

Popatrzmy fabularnie. Żołnierz z NY albo Posterunku, uzbrojony w M4 i berettą 92 w kaburze. Z broni białej zwykły nóż. Taka postać zadaje dużo niższe obrażenia, rzadziej trafia a jej broń częściej się zacina. Szansa na przeżycie poważniejszego starcia? Szczątkowa.

Teraz to już czysto kwestia podejścia do gry. Czy mechanikę traktujemy na równi z fabułą czy jako sprawę pomocniczą? Jeżeli jako pomocniczą to niestety ale trzeba ją zmienić bo gracze tworzą potworki mechaniczne, żeby mieć szansę pograć trochę.
 
__________________
[...]póki pokrętna nowomowa
zakalcem w ustach nie wyrośnie,
dopóki prawdę nazywamy, nieustępliwie ćwicząc wargi,
w mowie Miłosza, w mowie Skargi - przetrwamy [...]
Szarlej jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem