No ale kłopot w takich dyskusjach (i bardzo się cieszę, że go Szarleju widzisz) jest taki, że nie można dyskutować o tym, że ja w mojej Neurze latam na kucyku Pony, a ty grasz supermutantem latającym bombowcem. Bo to się sprowadza do odwiecznego starcia pomidorowa czy ogórkowa. Skoro podajesz w temacie nazwę systemu, to jedynym polem dyskusji może być właśnie system. Cała reszta jest już widzimisiem, a przecież wiadomo, że mój widzimiś jest najlepszy, bo to widzimiś na miarę naszych czasów i możliwości
.
Co innego, gdyby temat brzmiał 'broń w realiach postapokaliptycznych'. Wtedy twoja argumentacja z postów ma sens, bo opiera się na takich czy innych realiach (ekonomia, inżynieria). Przy tym, co widnieje u góry, niestety już się to wszystko sypie, bo dostępność broni jest podana w podręcznikach (+/- jakieś tam odstępstwa dopuszczalne u MG), a ponadto gnat rozsypuje się wtedy, gdy wypada zacięcie, a nie wtedy, gdy się go nie smaruje
.