Lorna uznała szybko, że dopóki reszta rozważa najlepszą strategię ich następnego kroku, ona zyskała 5, może 10 minut na poszukanie rozwiązania potencjalnego problemu ze swojej własnej dziedziny. Ze skrzynki narzędziowej wyjęła klucz, śróbokręt i cążki, po czym wdrapała się do jednej z hibernacyjnych kapsuł. Aby zabezpieczyć lokatora przed rozwijającą się np. dekadę infekcją, system podtrzymywania życia posiadał zbiornik substancji odkażającej (mieszanka pod ciśnieniem wtryskiwana była do kapsuły by oczyścić jej lokatora, a dodatkowo trafiała do organizmu przez płuca) i mocną mieszankę antybiotyków, do których trzeba tylko było się dogrzebać. - Może mi ktoś w międzyczasie poświecić? Jako wasz lekarz chciałabym chociaż spróbować się upewnić, że nikt się dzisiaj nie zarazi "śmiertelnym przeziębieniem".
Ostatnio edytowane przez Ereszamagi : 09-04-2013 o 19:29.
|