Hmm... Myślę , że nie ma sensu oceniać jakiś zabawnych wypowiedzi spoza sesji lub ich nie mieszaniu jak proponuje
Sekal. Mamy również dział z opowiadaniami (a ja kiedyś przeoczyłem i wrzuciłem fragment opowiadania do warsztatów -_- . Mój mózg pracuje na zasadzie krótkich sensownych spięć na morzu chaosu), gdzie można się oceniać.
Jeśli już pomysł ma być zrealizowany proponuje 5 wybranych sesji na dział, dalej wybór metodą ankiety. Nagrodami mogły by być jakieś odznaki ''przypięte'' do zakładki profilu (lub jeśli się chce pod awatarem, ale to może robić śmietnik). Wyróżnienia pieniężne w postaci drobniaków= nie realistyczne z sporą możliwością korupcji. Marzeniem byłby konkurs roczny w którym wygrany ma możliwość jeśli zechce zainteresowania jakiejś potężniejszej siły, jakiś łowców talentów jeśli czempion rzeczywiście potrafi dobrze kreślić piórem (oczywiście nie każdy chce zostać literatem , ale po otrzymaniu propozycji może się zastanowić).
Osobiście ja na pewno głosowałbym regularnie w dziale S-F. Wiem , że jestem zbyt dobrej myśli w kwestii nie głosowania na swoje sesje , ale popatrzmy na to tak- w rozgrywce jest powiedzmy 6 osób a więc to mały procent na skali większości. Jeśli adoratorzy będą decydować o wyniku to po prostu jest za mała ilość uczestników głosowania i idea nagród mija się z sensem. Nie wiem również jaka jest możliwość technicznej realizacji. Wtedy dało by się zablokować pewne możliwości głosów itp.
Co do wpływu na morale... zdecydowane tak. Z reputkami jest wiadomo jak jest. Tu można żywić wiarę w wygraną , wkładać siły i starać się. Głosujący nie mieli by żadnych profitów w udzielaniu głosu plus zastosowanie tajności wyboru. Można się więc spytać , po co brać udział? Dla zwykłej radości. Spójrzmy na to bardziej stadnie. Reputki daje się pojedyńczo, to taka więź między userem a userem , wymiana uprzejmości. Całkowicie cichy proces , który ktoś może najwyżej zauważyć po twojej szmaragdowej dumie. Z konkursem mamy proceder większy , ogólny , masowy. To takie igrzyska. Ludzie robią coś wspólnie nawet jeśli oznacza to tylko głosowanie. Weźmy jakiś tv-show. Reputki to jak danie kwiatów jakieś dziewczynie statystce - wpadła ci w oko wybierasz ją. Konkurs to coś większego. Tutaj widownia wybiera spośród talentów ze sceny. Tłum wybiera oświetlonych reflektorami na podium , zamiast szukać ulubienic pośród widowni licząc że da nam buziaka. No to chyba tyle
Plus zważmy prostą rzecz , którą zauważyłem na sobie. Od razu czuję przyjemniejsze bicie serca wiedząc , że nawet tu mam możliwość udzielenia się. Oczywiście można powiedzieć, że zawsze mogę robić coś dla forum, ba mógłbym przy łasce boga (czyli kogoś z obsługi) zostać powiedzmy opiekunem działu i odwalać tajemniczą teraz dla mnie robotę. Ale nie robię tego, nie mam czasu, mam zmienny nastrój, inne sesje. Dopiero post
Eleanor zmotywował mnie do działania. Taki konkurs może zwiększyć integracje forum.
Uściślając - przynajmniej spróbujmy
