Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 10-04-2013, 18:20   #3
Anonim
 
Reputacja: 1 Anonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputację
Cytat:
Napisał Szarlej Zobacz post
Pytanie niby oczywiste ale tylko na pierwszy rzut oka. Ostatnio sam się zastanawiałem chociażby czy Equilibrium to postapo. Albo rok Orwella czy Matrix.
Equilibrium to nie jest postapokalipsa, bo akcja tego filmu dzieje się w mieście jakie i u nas istnieją. Po prostu wszyscy chodzą naćpani, to jeszcze nie koniec świata. Podobnie Rok 1984 jest dysutopią, ale ludzie żyją jak i my. Co do Matrixa to ciężko powiedzieć, bo jeżeli przyjąć, że Neo, Morfeusz, Trinity i reszta ekipy to tylko programy komputerowe to też nie jest to postapokalipsa, bo gdzieś tam istnieje prawdziwy świat. Roboty zbuntowały się przeciwko ludziom i próbowały korzystać z nich jak baterii to ludzie zafundowali im wirtualną rzeczywistość, w której roboty myślą, że trzymają ludzi w wirtualnej rzeczywistości.

Chyba, żeby przyjąć, że świat "prawdziwy" w Matrix jest prawdziwy to tak - to jest postapokalipsa.

Żeby była postapokalipsa to trzeba apokalipsy, która wciąż dotyczy ludzi. W Roku 1984 brakowało apokalipsy w tradycyjnym sensie, a z kolei w Equilibrium co prawda apokalipsa była, ale jest tylko przeszłością dla tych ludzi i nie wpływa na ich życie bezpośrednio - co prawda jest użyte jako uzasadnienie narkotyków, ale te prochy można było uzasadnić i w inny sposób.
 
Anonim jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem