Uśmiech Tomasa po słowach Willy, mógł być porównany do uśmiechu dziecka na myśl, o wigilii. - Ciężki sprzęt bez problemu, ale to potrwa. W domu, mam tylko zabawki użytku personalnego. Jednak jeśli nie macie to znajdzie się kilka M4, i dużo dobrej amunicji. Willę i tak bym rozwalił, jednak nie nalegam na to. Atak frontalny ma woje zalety i jestem gotów go przetestować. Jednak nie zamierzam rezygnować z wsparcia. Dlatego zabierzemy po drodze chociaż samochody, i uzbroimy, je w granaty, tak jak wcześniej Drony. Nie pajac myśli, że nadal próbujemy konwencjonalnie. - |