Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 13-04-2013, 10:23   #19
Eleanor
 
Eleanor's Avatar
 
Reputacja: 1 Eleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputację
Przeglądając ten temat przypomniałam sobie stare dobre czas gdy grywałam w SW na żywo.
Dla potrzeb jednej z sesji przetłumaczyłam fragmenty o organizacji władającej mocą, zwanej Zeison Sha.
Tutaj link do szczegółowych informacji: Zeison Sha - Wookieepedia, the Star Wars Wiki

Wrzucam to co udało mi się odnaleźć.

Zeison Sha
Jeśli kiedykolwiek powstała sekta użytkowników Mocy zorientowana na przetrwanie w ciężkich warunkach to właśnie Zeison Sha.
Prawie dwa milenia przed powstaniem Imperium grupa rodzin, uciekinierów z wojen Jedich z Sithami trafiła na odległy świat w Zewnętrznych Rubieżach zwany Yanibar. Grupa ta składała się głównie z rodzin i przyjaciół Jedich, potencjalnych celów ataku Sithów. Plan był, by założyć bazę i czekać na Rycerzy Jedi, którzy mieli przyjść, gdy skończy się wojna. Jednak Jedi, którzy wysłali uchodźców zginęli w bitwie i kolonia została zapomniana.
Yanibar był światem o ostrym klimacie – suche, palące lata i wilgotne, mroźne zimy. W początkowych latach koloniści walczyli o przetrwanie, a tysiące uległo klimatowi tak ekstremalnemu, że większość uznała by planetę za niezdatną do zamieszkania. Krew Jedi była bardzo silna wśród osadników i przez lata nauczyli się panować nad mocą by pomogła im zaadaptować się w srogim środowisku i przezwyciężyć trudy życia na Yanibarze.
Mijały wieki i pierwotny powód kolonii przerodził się w mit. Zeison Sha nie wiedząc, że ich obrońcy zostali zabici zaczęli widzieć swoją izolację jako opuszczenie przez Jedich. Zamiast jako opiekuńczych zaczęto postrzegać ich jako nie dbających o innych. Zaczynając z samodzielnością i samowystarczalnością, do których zmusiły ich trudy życia, Zeison Sha wykształcili filozofię polegania tylko na sobie i odrzucenia Jedich. Co było kiedyś kolonią potomków Jedich stało się źródłem filozofii, która odrzuca ich jako obrońców i bierze na siebie zapewnienie siły i solidarności mieszkańców Yanibaru.
Ta filozofia i lekcja nauczana przez ostry klimat planety stały się podstawą nowej tradycji Mocy. Moc była silna w wielu członkach społeczności i Zeison Sha trenowali ich, nie tylko by pomogli przetrwać kolonii, ale również by rozwijać się i rosnąć.
Po kilku stuleciach osłabła izolacja planety. Została odkryta i z rzadka odwiedzana przez handlarzy (fringers). Z czasem Yanibar rozwinął się w bazę pomiędzy znaną przestrzenią, a Nieznanymi Regionami. Częstotliwość wizyt była nieduża, ale rosła wraz z mijającymi dekadami. Co było kiedyś małą osadą urosło w miasto handlowe (fringe city) i port kosmiczny, mimo to koloniści zachowali dużą anonimowość.
Niektórzy Zeison Sha, gdy dowiedzieli się, że wojna z Sithami dobiegła końca, opuścili swój świat. Odkryli jednak, że Jedi są aż zbyt chętni by porwać ich czułe na Moc dzieci i zmienić je w uczniów Świątyni Jedi na Coruscant. Wielu powróciło na Yanibar z gniewnymi opowieściami o Jedich, podgrzewając anty-Jediową filozofię Zeison Sha. Ci, którzy czuli potrzebę podróżowania wśród gwiazd dbali o to by ukrywać się przed Jedimi, a później łowcami Dartha Vadera.
Kolonia na Yanibarze jest zamieszkała zarówno przez ludzi i nieludzi. Inne rasy to na przykład Duros, Twi’lek i Rodianie. Różnorodność ras zwiększyła się gdy niektórzy koloniści ją opuścili by odkrywać galaktykę i uczynili planetę znaną innym.
W czasach Nowej Republiki, ze względu na małą liczebność Jedi nie stanowią dużego zagrożenia i Zeison Sha postanowili nawiązać kontakty i podjąć próby przezwyciężenia lat niechęci.
 
Eleanor jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem