Draenei dyszał ciężko, swą wielką dłonią starł pot z czoła. To... to był największy wysiłek w jego dotychczasowym życiu, a przynajmniej jeden z największych. Tiras miał jeszcze chyba dość siły by spróbować się z kratami, jednak tym nie podoła w pojedynkę. Widząc starania Alyanne, postanowił jeszcze raz wykorzystać swoją siłę.
Tiras'alan podszedł do kraty, znalazł trochę miejsca dla siebie i dodając jedynie...
- Na trzy. Raz...dwa...trzy!
... naparł na kraty, licząc że to wystarczy.
__________________ "Jestem z zawodu rzeźnikiem, ale bycie poszukiwaczem przygód niewiele się od tego różni. Po prostu mięso które teraz siekam tasakiem, trochę mocniej wierzga" - Herman Frank, rzemieślnik z Nuln. |