Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 13-04-2013, 23:56   #14
Kuro
 
Kuro's Avatar
 
Reputacja: 1 Kuro ma wspaniałą reputacjęKuro ma wspaniałą reputacjęKuro ma wspaniałą reputacjęKuro ma wspaniałą reputacjęKuro ma wspaniałą reputacjęKuro ma wspaniałą reputacjęKuro ma wspaniałą reputacjęKuro ma wspaniałą reputacjęKuro ma wspaniałą reputacjęKuro ma wspaniałą reputacjęKuro ma wspaniałą reputację
No co się tak gapisz? Do mnie zawsze idzie ta najgorsza robota? Co to za zabawa zabijać jebniętych ludzi?-poszedł w stronę Micka i szturchnął go w ramie.
-Daj mi zapalić to twoje ścierwo. Muszę się odstresować .Nie mieli niczego przydatnego więc jestem wkurwiony tym całym syfem w dodatku, gdy się skradałem wdepnąłem chyba w jakieś gówno.

__________________
Naylor przez moment zesztywniał. I ręka trzymająca broń drgnęła.
Ale zaraz szeroko uśmiechał się.


Problemy z samopoczuciem? Han-dra? - zapytał z troską.

Dolegliwości tego rodzaju dokuczają nam wszystkim. Niech pomyślę..... - Zmarszczył czoło, jakby się głęboko zastanawiał -Hmmm... Może Ci wytnę uśmiech? Taki od ucha do ucha. Będziesz miał dobry humor zawsze i wszędzie. Nawet podczas snu będziesz się uśmiechał. Przemyśl to. Dobry humor raz i na zawsze.


Przez chwilę czekał na reakcję. Ale Ziggi był zajęty swoim butem. Jakby nie słyszał kąśliwych uwag.

" No i dobrze. Dziś się nie mam ochoty strzelać" - pomyślał.

Przeszedł przez polankę. Rzucił okiem na zwłoki.

W każdej minucie rodzi się frajer...

Patrzył jak D. masakruję trupa.

Sax, człowieku, bo się spocisz.- rzucił

"Każdy ma swoje sposoby, by rozliczyć się z demonami siedzącymi w głowie."

Podszedł do chatki. Złapał się za boki jakby porażony zachwytem.

Coś wspaniałego. Zawsze o czymś takim marzyłem. Ustatkuj się - mówili. Ożeń się. Dzieci i takie tam.

Zajrzał do środka. Nic specjalnego. Zobaczył jakieś połamane graty. Kurz. I śmieci. Wszedł do środka. Ostrożnie się rozglądając.
Przecież zawsze może to być pułapka. Ale ciekawość była silniejsza.

Wybuduj dom, spłódź syna i zasadź drzewo. Ale czy wypluwanie pestek śliwek się także liczy? Bo bym zasadzenie drzewa miał z głowy.

Opukiwał podłogę. "Musi być piwnica" - pomyślał - "Zawsze jest jakaś piwnica."
 

Ostatnio edytowane przez Nasty : 23-04-2013 o 22:37.
Kuro jest offline