Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 14-04-2013, 20:36   #206
Tildan
Bellis perennis
 
Tildan's Avatar
 
Reputacja: 1 Tildan ma wspaniałą reputacjęTildan ma wspaniałą reputacjęTildan ma wspaniałą reputacjęTildan ma wspaniałą reputacjęTildan ma wspaniałą reputacjęTildan ma wspaniałą reputacjęTildan ma wspaniałą reputacjęTildan ma wspaniałą reputacjęTildan ma wspaniałą reputacjęTildan ma wspaniałą reputacjęTildan ma wspaniałą reputację
Cytat:
Chociaż Eviva kiedyś opowiadała, że widziała jakiś film z Shatnerem w całości zrobiony w esperanto.
Rozumiem, że chodzi tu o przekład dialogów w esperanto, rzecz jasna?
Wizja Shatnera mówiącego w języku Zamenhofa jest, co prawda, kusząca, lecz mało prawdopodobna.

Cytat:
Tym niemniej nie ma żadnego uzasadnienia in universe, że uniwersalnym językiem Federacji musi być angielski.
Nie wiem o jakie uzasadnienie mogłoby Ci chodzić.
Oficjalnego dokumentu Federacji w tej sprawie nie przedstawiono.
Jednakże, skoro załogi kolejnych Enterprise`ów, DS 9 i Voyagera – mające być wszak w założeniu reprezentantami całej Federacji – posługują się powszechnie standardową angielszczyzną, moim zdaniem uprawnione jest mniemanie, że uniwersalnym językiem Federacji jest właśnie angielski.
Mamy przecież wzmianki na ten temat:
1. Słowa Kirka, o których już wspominałam
2. Dwa cytaty książki „The Entropy Effect”

„Spock odwrócił się w kierunku, z którego dobiegło wołanie. Snnanagfashtalli podążała za nim korytarzem na wszystkich czterech łapach.
Od pokrytych futrem członków załogi nie oczekiwano, by nosili, zaprojektowane dla humanoidów, standardowe mundury; Snarl nosiła uprząż z miękkiej skóry, do której przymocowane były insygnia Enterprise, komunikator i fazer.
Podeszła cicho i zatrzymała się płynnie, jej mięśnie zafalowały pod szkarłatnymi cętkami na bordowej sierści. Jej długie, cienkie palce wysklepiały się do biegu, a kiedy zginała dłonie, wydłużały się pazury.
- Proszę pójść ze mną. Istnieje poważny powód do niepokoju.
Spock w zdziwieniu uniósł brew. Snarl przemówiła w płynnym wolkańskim, z zaledwie śladem obcego akcentu, bez szczebiotu, którym kaleczyła standardowy angielski. Wolkańskie spółgłoski przedniojęzykowe były wymawiane całkiem odmiennie.
- O co chodzi? – zapytał, także po wolkańsku.
- Moja przyjaciółka, Jenniver. Choroba… zaburzyła jej myśli. Zamęt jest w niej i wokół niej, a ona widzi tylko jedną drogę do odzyskania honoru.
Spock nie widział wcale powodu, by wierzyć Snarl, nie wiedząc dokładnie, co ta fraza oznacza.
Snarl przeszła na angielski.
- Ona jest w rozpaczy, panie Spock. – Tego nie można było wyrazić w wolkańskim, chyba że poprzez wykorzystanie archaicznych słów. – Pragnie jedynie umrzeć.
- Zaprowadź mnie do niej, - rzekł Spock. – Szybko.
/…/
- Ambulatorium, - powiedziała Neon.
- Nic mi nie jest, - rzuciła Flynn, wiedząc, że to nieprawda.
- Jenniver, ambulatorium, choroba, przeniesienie, - mówiła cierpliwie Neon. – Mandala, ambulatorium, przeniesienie; natychmiast.
Flynn skinęła potakująco głową.
Neon mówiła precyzyjnie, choć dopasowując wypowiedź po angielsku do sposobu wyrażania myśli we własnym języku, posługiwała się tylko rzeczownikami.

Cytat:
Wydaje mi się, że bardziej jest za to odpowiedzialna imperialna pozycja najpierw Wielkiej Brytanii, a potem USA
Co do tego, czy przyczyną upowszechnienia się angielszczyzny jako języka międzynarodowego są zaszłości historyczne, to, oczywiście można się zgodzić. Fakt pozostaje jednak faktem.

Cytat:
Czy nie lepiej, żeby był to jakiś sztuczny język
Na pytanie zaś, czy nie lepszy byłby jakiś sztuczny język, niech odpowiedzią będzie, delikatnie mówiąc, mierny stopień rozpowszechnienia się esperanta w ciągu 126 lat jego istnienia – obecnie Ziemię zamieszkuje 7 mld ludzi, a esperantem posługuje się nie więcej niż 0,5 mln. To mówi samo za siebie.
 
__________________
Życie to ciągłe czekanie: na dorosłość, na miłość, na autobus, na ulubiony serial, na szczęście, na wakacje, na przyjaciela... aż w końcu na śmierć.

Ostatnio edytowane przez Tildan : 14-04-2013 o 20:39.
Tildan jest offline