12-04-2013, 14:57 | #201 | |
Reputacja: 1 | Cytat:
Poza tym to zależy w dużym stopniu od tego, jaki jest język ojczysty danej osoby, bo prostsze dla niej będą języki podobne do jej ojczystego. Dajmy na to, dla Francuza prostszy niż angielski może być np. włoski, dla Czecha polski, a dla Estończyka fiński. A co dopiero dla obcych gatunków... Skoro Flota dysponuje uniwersalnym translatorem, to nie ma sensu uczenie się języków obcych (no chyba że to czyjeś hobby). Zawsze oczywiście pozostaje problem, co jeśli translator padnie, i może rzeczywiście na wszelki wypadek załogi Floty powinny umieć jeden standardowy język. Ale pomysł, że ma to być akurat angielski, to, obawiam się, typowo amerykańskie ograniczenie horyzontów twórców (przy całym szacunku dla Gene'a). Edit: Skądinąd to by wyjaśniało innego trekowego buraka - dlaczego 95% wszystkich załóg stanowią Amerykanie. Po prostu nie musieli się uczyć żadnego języka obcego :P. Ale jak się ma taka językowa dyskryminacja do ideałów Treka? :P
__________________ We are society. You will be socialized. Resistance is futile. Ostatnio edytowane przez Madame : 12-04-2013 o 15:12. | |
12-04-2013, 15:31 | #202 | |
Reputacja: 1 | Cytat:
(Inna rzecz, że Gene uważał szóstkę za zbyt mroczną i wypychał poza - mityczny - kanon...) | |
12-04-2013, 17:48 | #203 | ||||
Bellis perennis Reputacja: 1 | Cytat:
Cytat:
Jak sądzę, decydujący był tu fakt, iż wtedy, jak i obecnie, serial z dialogami w łacinie lub esperanto, miałby oglądalność na poziomie zero do drugiego miejsca po przecinku. Myślę zresztą, że twórcy serialu mieli dobre przeczucie: wystarczy spojrzeć, jak angielski rozpowszechnił się, i nadal rozpowszechnia, w kontaktach międzynarodowych, turystyce, internecie, muzyce rozrywkowej, itd. Cytat:
Zapominasz, że pewna, choćby urzędowa, wspólnota języka, zwłaszcza w wypadku organizmu łączącego tak różnorodne rasy i kultury, może odgrywać rolę w pewnym stopniu jednoczącą, spajającą. Tym bardziej zaś czynnik ten powinien działać w wypadku mniejszych grup, takich jak załogi okrętów. Językowa dyskryminacja nie ma tu zatem nic do rzeczy. Chodzi po prostu o okielznanie wieży Babel. Cytat:
__________________ Życie to ciągłe czekanie: na dorosłość, na miłość, na autobus, na ulubiony serial, na szczęście, na wakacje, na przyjaciela... aż w końcu na śmierć. Ostatnio edytowane przez Tildan : 12-04-2013 o 20:28. | ||||
12-04-2013, 21:42 | #204 | |||
Reputacja: 1 | Cytat:
Tym niemniej nie ma żadnego uzasadnienia in universe, że uniwersalnym językiem Federacji musi być angielski. Cytat:
Cytat:
To stawia w uprzywilejowanej sytuacji tych, dla których jest to język ojczysty (z punktu widzenia całej Federacji promilową mniejszość). Czy nie lepiej, żeby był to jakiś sztuczny język, którego wszyscy jednakowo musieliby się uczyć?
__________________ We are society. You will be socialized. Resistance is futile. | |||
13-04-2013, 12:40 | #205 |
Reputacja: 1 | Nie wiemy dokładnie, jak mocno oberwały poszczególne regiony Ziemi podczas trzeciej wojny. Jest możliwa sytuacja,w której hegemonia angielskiego jako nowej łaciny zostaje utwierdzona przez nowy układ sił. Byłby zatem naturalnym wyborem dla okrętów z, w większością ludzka załogą - a głównie takie widzimy na ekranie. Z tego nie wynika jeszcze, że angielski obowiązuje na każdym okręcie Floty, a tym bardziej w administracji Fedków. |
14-04-2013, 20:36 | #206 | ||||
Bellis perennis Reputacja: 1 | Cytat:
Wizja Shatnera mówiącego w języku Zamenhofa jest, co prawda, kusząca, lecz mało prawdopodobna. Cytat:
Oficjalnego dokumentu Federacji w tej sprawie nie przedstawiono. Jednakże, skoro załogi kolejnych Enterprise`ów, DS 9 i Voyagera – mające być wszak w założeniu reprezentantami całej Federacji – posługują się powszechnie standardową angielszczyzną, moim zdaniem uprawnione jest mniemanie, że uniwersalnym językiem Federacji jest właśnie angielski. Mamy przecież wzmianki na ten temat: 1. Słowa Kirka, o których już wspominałam 2. Dwa cytaty książki „The Entropy Effect” „Spock odwrócił się w kierunku, z którego dobiegło wołanie. Snnanagfashtalli podążała za nim korytarzem na wszystkich czterech łapach. Od pokrytych futrem członków załogi nie oczekiwano, by nosili, zaprojektowane dla humanoidów, standardowe mundury; Snarl nosiła uprząż z miękkiej skóry, do której przymocowane były insygnia Enterprise, komunikator i fazer. Podeszła cicho i zatrzymała się płynnie, jej mięśnie zafalowały pod szkarłatnymi cętkami na bordowej sierści. Jej długie, cienkie palce wysklepiały się do biegu, a kiedy zginała dłonie, wydłużały się pazury. - Proszę pójść ze mną. Istnieje poważny powód do niepokoju. Spock w zdziwieniu uniósł brew. Snarl przemówiła w płynnym wolkańskim, z zaledwie śladem obcego akcentu, bez szczebiotu, którym kaleczyła standardowy angielski. Wolkańskie spółgłoski przedniojęzykowe były wymawiane całkiem odmiennie. - O co chodzi? – zapytał, także po wolkańsku. - Moja przyjaciółka, Jenniver. Choroba… zaburzyła jej myśli. Zamęt jest w niej i wokół niej, a ona widzi tylko jedną drogę do odzyskania honoru. Spock nie widział wcale powodu, by wierzyć Snarl, nie wiedząc dokładnie, co ta fraza oznacza. Snarl przeszła na angielski. - Ona jest w rozpaczy, panie Spock. – Tego nie można było wyrazić w wolkańskim, chyba że poprzez wykorzystanie archaicznych słów. – Pragnie jedynie umrzeć. - Zaprowadź mnie do niej, - rzekł Spock. – Szybko.” /…/ „- Ambulatorium, - powiedziała Neon. - Nic mi nie jest, - rzuciła Flynn, wiedząc, że to nieprawda. - Jenniver, ambulatorium, choroba, przeniesienie, - mówiła cierpliwie Neon. – Mandala, ambulatorium, przeniesienie; natychmiast. Flynn skinęła potakująco głową. Neon mówiła precyzyjnie, choć dopasowując wypowiedź po angielsku do sposobu wyrażania myśli we własnym języku, posługiwała się tylko rzeczownikami.” Cytat:
Cytat:
__________________ Życie to ciągłe czekanie: na dorosłość, na miłość, na autobus, na ulubiony serial, na szczęście, na wakacje, na przyjaciela... aż w końcu na śmierć. Ostatnio edytowane przez Tildan : 14-04-2013 o 20:39. | ||||
15-04-2013, 13:56 | #207 | ||
Reputacja: 1 | Cytat:
O ile pamiętam, to jednak chodziło o to, że aktorzy mówili w esperanto. Ale o szczegóły to musiałabyś Evivę zapytać. Cytat:
Ale z perspektywy in universe jest to głupie. To trochę tak, jakby oficjalnym językiem Federacji stał się jeden z tellaryckich dialektów. A dlaczego akurat on? A bo niektórym Tellarytom się się go łatwo nauczyć. (Dlaczego mam wrażenie, że piszę to samo w kółko ...)
__________________ We are society. You will be socialized. Resistance is futile. | ||
19-04-2013, 15:29 | #208 | |
Bellis perennis Reputacja: 1 | Cytat:
__________________ Życie to ciągłe czekanie: na dorosłość, na miłość, na autobus, na ulubiony serial, na szczęście, na wakacje, na przyjaciela... aż w końcu na śmierć. | |
22-04-2013, 22:42 | #209 |
Reputacja: 1 | Z innej beczki... Z tego co widzę też dostajecie maile w sprawie nominacji do postu miesiąca z działu RPG SF. Tak se dumam kogo tu od nas nominować... |
23-04-2013, 17:30 | #210 | |
Bellis perennis Reputacja: 1 | Cytat:
A skoro już o tym mowa, to ja dumam, jak zlinkować wybrany post i też nie wiem...
__________________ Życie to ciągłe czekanie: na dorosłość, na miłość, na autobus, na ulubiony serial, na szczęście, na wakacje, na przyjaciela... aż w końcu na śmierć. Ostatnio edytowane przez Tildan : 23-04-2013 o 21:32. | |