Ja prawdopodobnie bezszelestnie podróżowałbym tu i tam, jako dyplomata, którego ciężko wyprowadzić z równowagi, robiący interesy tu i tam. Dopiero gdy ktoś zerknie do posiadłości, zobaczy że tłoczą się tam koty, mnóstwo książek, instrumenty muzyczne i kamień z narysowanymi oczami :P
__________________ Meet me in outer space. |