Arpherius przestał czuć ból. Zdawało mu się, że przed oczami widzi jakiegoś spaczeńca. Jego wiedźmi wzrok sam zaczał działać, i zobaczył przed sobą czerń. Pohamował magię, i wyjął szablę i pistolet.
Natomiast wy (Otto, Mimith i Gustaw) widzicie, jak wasz kolega wyjmuje szablę i pistolet. Przez chwilę patrzycie na niego z przerażeniem, i widzicie, jak Arpherius naciska spust. Otto przewalił się martwy na ziemię. W jego głowie widniała wielka dziura po żelaznej kuli.
Gustaw próbując zahamować krwawienie kolegi (Arpheriusa) odkrywa dziwny, zwęglony znak na jego ciele. Przez chwilę myślał, aż w końcu sobie przypomniał. Rozpoznał w nim piętno Korna.
Arpherius ponownie poczuł okropny ból, i zaczął wierzgać na wszystkie strony. Jego krwawienie ustało. Rany były powierzchowne.
Gustaw, rozpoznając piętno Korna na ciele kolegi, usłyszał dziwny szelest. Obrócił się, i zobaczył grupę pięciu szkieletów, z szablami w rękach. |