Jak mieszkałam w Rosji często zimą rozdawali racje wojskowe. Puszki konserwowe miały daty 1962r. Gdzieś mam nawet fotki jak nam rozdają oraz foty samych konserw. Powiem tak żarcie jak do psa, ale jak nic innego nie dojeżdżało prócz gąsienicówek. To jadłeś aż się uszy trzęsły. Dostaliśmy też w słoikach coś jak wasze pulpety. Tylko jeszcze bardziej słone. Na nich daty były 81r. Niektóre trzeba było dłużej gotować. Co do jedzenia dobrze zasolone mięso mogłeś przechować w spiżarni 20 lat. Kiszonej kapusty nie ruszajcie po roku. Chyba że chcecie kiszkę..... na zewnątrz. |