Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 17-04-2013, 20:05   #16
vanadu
 
Reputacja: 1 vanadu wkrótce będzie znanyvanadu wkrótce będzie znanyvanadu wkrótce będzie znanyvanadu wkrótce będzie znanyvanadu wkrótce będzie znanyvanadu wkrótce będzie znanyvanadu wkrótce będzie znanyvanadu wkrótce będzie znanyvanadu wkrótce będzie znanyvanadu wkrótce będzie znanyvanadu wkrótce będzie znany
Walka szła nieźle. Jedna trzecia na ziemi, wróg się rozpierzchł z lekka umożliwiając normalną walkę a nie bieganie pod ostrzałem. No i dobrze, dać się teraz zabić strzałą było by głupie. Nawet bardzo. Miecz został by nieprzekuty, jego towarzysze zapewne ograbili by jego trupa a co równie istotne a może bardziej - byłby martwy - niefajna opcja, już tego próbował...no niemal próbował bo te cztery trolle na jego drodze w bramie zamku, wówczas gdy musiał z niego umykać - sprawiły że był pewien że zaraz martwy będzie. Więc tak, uznajmy że znał uczucie bycia martwym, no albo prawie.,..dalej sprawdzać nie chciał.

Nie czekając dalej rzucił się w prawo w przelocie tnąc przejeżdżającego warga. Efekt był równie wyśmienity jak przypadkowy. Miecz Siobana rozciął cały bok pysku futrzanego bydlęcia. Nie zatrzymało to jednak ani wilka ani jego oprawcy. Szybko dobiegłszy do szopy skrywającej konie, von Duof błyskawicznie i z wprawą osiodłał swego Rabena i wskoczywszy w siodło wyjechał na plan, schylając się przy tym solidnie gdy zapomniał o drzwiach i stropie.


Spytać by można po co mu koń. No po to by ci tutaj nie uciekli....Zaszarżował na najbliższego hobgoblina. Ten, jakby wyczuwszy niebezpieczeństwo obrócił się, a raczej zrobił to jego warg. Była to ta sama para co wcześniej. Nim zdążyli zareagować Raben potężnym kopem zmiażdżył łeb potwora, który przygniótł jeźdźca. Sioban szybko zeskoczył na ziemię i dobiwszy goblina rozejrzał się po polu walki. Ponownie zajął miejsce w siodle. Czekał na okazję
 
vanadu jest offline