Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 18-04-2013, 16:20   #17
Jaracz
 
Jaracz's Avatar
 
Reputacja: 1 Jaracz ma wspaniałą reputacjęJaracz ma wspaniałą reputacjęJaracz ma wspaniałą reputacjęJaracz ma wspaniałą reputacjęJaracz ma wspaniałą reputacjęJaracz ma wspaniałą reputacjęJaracz ma wspaniałą reputacjęJaracz ma wspaniałą reputacjęJaracz ma wspaniałą reputacjęJaracz ma wspaniałą reputacjęJaracz ma wspaniałą reputację
- Szyć dalej - Wolf rzucił do swoich towarzyszy stając plecami do niziołka i elfki. Galvinowi nie trzeba było nic mówić sądząc po jego paskudnej minie.

W prawicy dzierżył już miecz. Strzelbę trzymał opuszczoną wzdłuż ciała w lewej dłoni, nie chcą jej rzucać pod nogi walczących. Szybko się rozeznał w sytuacji parując towarzyszy z napastnikami. Zostały dwa wilki, jeden hobgoblin wewnątrz i jeden zbierający się tuż za oknem. Tymczasem zamieszanie w karczmie przybierało na sile. Wiedziony doświadczeniem i rozsądkiem, zbrojny postanowił chronić strzelców.

Wilczy jeździec, który wparował przez boczne okno i nie został przez nikogo związany walkę w dwóch susach znalazł się przy Wolfie. Zwierzę kłapnęło szczękami, ale zęby zamknęły się nie bliżej jak kilkanaście centymetrów przed twarzą wojownika zostawiając w powietrzu paskudny odór. Odchylony do tyłu mężczyzna nie miał jak wyprowadzić mocnego uderzenia mieczem. Dlatego też machnął w odwecie na odlew kolbą strzelby. Z plaśnięciem łeb bestii odskoczył w bok, dając Wolfowi trochę miejsca, by mógł odskoczyć w bok. Hobgoblin korzystając z okazji wyprowadził cięcie na łeb umykającego przeciwnika, ale krzywa szabla zderzyła się z mieczem.

Wolf nie zamierzał uciekać. Gdy tylko bestia zwróciła ponownie łeb w jego stronę wymierzył pchnięcie od dołu wbijając ostrze w czaszkę zwierzęcia. Krew pociekła po ostrzu, a warczenie zamieniło się w skomlenie. Wilk targnął się i upadł zrzucając hobgoblina na ziemię. Niestety pociągnął ze sobą również miecz człowieka, który instynktownie go wypuścił.

Zbrojny nie czekał aż napastnik się podniesie z podłogi. Dopadł do niego w dwóch krokach i wymierzył potężnego kopniaka w głowę. Okuty stalą bucior zderzył się ze szczęką niedoszłego wilczego jeźdźcy gruchocząc kość i wybijając zęby. Oszołomiony hobgoblin nie miał szans obronić się przed następnym ciosem. Wolf uklęknął wciskając kolano w pierś przeciwnika i przygniatając go do ziemi. Wyszarpnął zza pasa nóż i poderżnął prostym cięciem zielone gardło.
 
Jaracz jest offline