Ależ mnie właśnie o to idzie, że w takim rozumieniu postapo ("tu i teraz po") część pozycji uznana "powszechnie" za postapo przestaje nim byc... bo apokalipsa byla dawno i nikt w zasadz j nie pamięta... Nie pisze, że to rozumienie jest złe. Aby było jasne. Jest to ciekawe spojrzenie na sprawe... rozumiem, ze optujesz za "cywilizacja musiała upaśc i postacie musza ten upadek pamietać"? |