Co to za postapokalipsa, jeśli dopiero się wali, a jeszcze nie upadło
Poza tym apokalipsa chyba nie powinna się rozciągać na całe wieki, tylko raczej powinna mieć gwałtowny (szybki) przebieg.
Moim zdaniem nasz umowny bohater nie musi być osobiście świadkiem apokalipsy, ale musi mieć jej świadomość. I to nie w postaci bajek czy legend.
Jeśli nie, to po prostu zmaga się z trudnościami codziennego życia