Wątek: Londyn 2005
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 21-01-2007, 21:22   #199
Lorn
 
Lorn's Avatar
 
Reputacja: 1 Lorn ma wspaniałą reputacjęLorn ma wspaniałą reputacjęLorn ma wspaniałą reputacjęLorn ma wspaniałą reputacjęLorn ma wspaniałą reputacjęLorn ma wspaniałą reputacjęLorn ma wspaniałą reputacjęLorn ma wspaniałą reputacjęLorn ma wspaniałą reputacjęLorn ma wspaniałą reputacjęLorn ma wspaniałą reputację
Monique
Michael siedział w swoim srebrnym Volvo na fotelu pasażera i ciągle jeszcze trzymał notes Andrew rozłożony na kolanach, który czytał w czasie drogi. Czytanie wierszy i notatek tak go wciągnęło, że dom na Crawford st. obejrzał zaledwie jednym krótkim spojrzeniem.
- Nie wiem Kochanie, takie akcje to nie moja specjalność, dlatego zdam się na Ciebie w tej kwestii. Ja mogę najwyżej zadzwonić do drzwi i porozmawiać z domownikami.

Nie pokażę nikomu tego notesu dopóki go całego nie przeczytam i nie zastanowię się, co z nim dalej zrobić..
Nie wiedziałem w ogóle, że Andrew pisał wiersze. Nigdy żadnego nie odczytał ani nie opublikował. Oprócz tej informacji znalazłem tu coś bardzo zastanawiającego. Wiersze znane z twórczości Kevina Belforda, które wyraźnie zostały stworzone ręką Andrew, waśnie w tym notatniku. Rozumiesz, co to może oznaczać...


Tomas najwyraźniej zniecierpliwiony przeciągającym się postojem dał im sygnał do ruszenia się, mrugając z tyłu długimi światłami.
- Nie rozmawiajmy o tym przy Tomasie. Wyjdźmy i zacznijmy może od tej skrzynki, tak jak proponowałaś.
 
Lorn jest offline