WÄ…tek: [Sesja] Zagubieni
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 21-01-2007, 21:32   #29
box
 
Reputacja: 1 box ma wyłączoną reputację
Gustaw skostniał w chwili, gdy ciało Otta bezwładne mknęło ku ziemi. Zastanawiał się po czyjej stronie mag tak naprawdę stoi. Klątwa musiała być silna skoro nie mógł się oprzeć jej działaniu. O tej chwili starał się jak tylko, by nie stracić poczynań maga z oczu i przy najmniejszym podejrzanym ruchu miał zamiar podarować mu podobną dziurę w głowie do tej, którą posiadał Otto.

Zobaczył szkielety i wpadł w przerażenie, ale dobył szabli i ruszył do ataku.

Padł strzał, poleciał kopniak. Gustaw wyostrzył wzrok jakby by nie chciał wierzyć w to, co mu wzrok podpowiada. Rudowłosa furia, której nie powstydziłby się nawet najwścieklejszy berserker, siała właśnie spustoszenie w szeregach ożywionych... Cieszył się z faktu, że nie jest w skórze kościotrupów.
 
__________________
Jeśli jeszcze nie mieliście przyjemności zapoznać się z czeską wersją najczęściej cytowanego fragmentu z ksiąg W. Szekspira, to właśnie macie do tego niepowtarzalną okazję:

„Bytaka abo ne bytka – to je zapyta” :)
box jest offline