Nie lubię Savage Worlds, bo tytuł kłamie. Przeczytałem podręcznik i nie było tam ani jednego, kurde, dzikiego świata.
ANI JEDNEGO. Co więcej: nie było tam nawet karty postaci. Tylko odnośnik do internetów, żeby sobie wpisać i wydrukować. Wybrakowany towar, bo co jeśli będę chciał sobie w to pograć, gdy już nie będzie internetu? Dzięki. Nie będę miał karty postaci. Narysuję sobie z tego kawałka, którego fota jest wdrukowana w podręcznik. Zrób to sam.
A tak poważnie: pod tytułem Savage Worlds powinny być choć dwa światy CHOĆ trochę opisane.
ps. Ja tak poważnie. Serio. To nie żart. Sami sprawdźcie.