Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 23-04-2013, 17:06   #367
Rodryg
 
Reputacja: 1 Rodryg ma wspaniałą reputacjęRodryg ma wspaniałą reputacjęRodryg ma wspaniałą reputacjęRodryg ma wspaniałą reputacjęRodryg ma wspaniałą reputacjęRodryg ma wspaniałą reputacjęRodryg ma wspaniałą reputacjęRodryg ma wspaniałą reputacjęRodryg ma wspaniałą reputacjęRodryg ma wspaniałą reputacjęRodryg ma wspaniałą reputację
Uczucie zła było wszechogarniające sączyło się ze ścian i przeszywało powietrze jak odór zgnilizny, zapewne zaczął by się krztusić gdyby jego natura była bardziej materialna niż duchowa. Teraz mógł zauważyć jak bardzo skalane było to miejsce, mógł też dostrzec coś jeszcze a raczej kogoś. Gdyby nie aura uznał by że jest to widmo jakiegoś dobrotliwego kapłana który pełnił tu służbę i zginął w pożarze. Przyjazny delikatny uśmiech był prawdopodobnie maską za która mógł kryć się zbrodniarz lub potwór, fałszywa dobroć potrafiła być jedną z najpotworniejszych rzeczy na świecie i doskonałym narzędziem w rękach zła. Łańcuchy i dzwonki z symbolami większej części panteonu dały mu do myślenia, wolał by widmo było jakimś pomniejszym upiorem ale obawiał się że mogli mieć do czynienia z kolejnym z piątki tym rzem z Szarlatanem. Szczerze wolał by się mylić, na szczęście wyglądało na to że upiór jeszcze nie przystąpił do ataku ani nie był świadomy tego iż Vilgret go widział.

- I co myślicie o tym porządku, dzieło upiora ? Azubuike może się temu przyjrzysz ? - powiedział do reszty by zwrócić ich uwagę, stanął plecami do "mnicha" i spróbował wskazać ścianę pozostałym miał nadzieję że paladyn i reszta zrozumieją jego sugestię że nie są sami w tym miejscu.
 
Rodryg jest offline