Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 22-01-2007, 10:37   #11
denis
 
Reputacja: 1 denis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwu
Uważam ze wiele zalezy od świata w ktorym sie prowadzi , profilu druzyny ( na ktora przeciez dm sie godzi ) , sposobu kreacji świata przez dm-a ...
jezeli dm kreuje swiat pelen przemocy , płonących wsi , czarnych rycerzy gasujacych po traktach oraz nieudolnych strozow prawa - to gracz stwierdza "czemu nie ja ? ".
w dodatku gdy ekipa sklada sie z samych mordercow , siepaczy itp - to raczej zbierania kwiatkow nie nalezy od nich oczekiwac .

Gdy druzyna narobi jakies kretynizmy to jest to zazwyczaj efekt złej pracy dm-a ... bo jezeli prowadzi tak ze gracze zżywaja sie z postaciami , lubia je ... wlozyli wraz z dmem kupe pracy w wykreowanie postaci , postac przezyla jakies przygody jest "zakorzeniona "w swiecie ( ma przyjacioł , wrogow , kochanki , znajomych kupcow itp itd wsrod Npcow ) to dwa razy sie zastanowi czy narazic postac na zbedne ryzyko .

No i sprawa ostatnia ... nie ma kretynskch zachowan graczy - sa tylko beznadzieje reakcje dm na poczynania graczy . Gdy prowadze traktuje WSZYSTKO co robią postacie graczy powaznie . w koncu to rpg a oni moga robic wszytko co fizyka i wiedza ich postaci pozwala .
A pomysl z chroba zoladka itp uwazam za efekt całkowitej porazki prowadzacego ktory w zaden sposob nie umie logicznie wybrnac z sytuacji , ktorej sam jest wspołtworcą ...
 
denis jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem