MG musi być częściowo jak treser lwów - gracze są takimi lwami, czasem trzeba im włożyć kija w szprychy
Tylko należy uważać by nie przegiąć. Jeśli MG nie pozwala sobie wchodzić na głowę, ma odpowiednią charyzmę, potrafi szybko ugasić rozszerzający się pożar w umysłach lwów, to sobie poradzi, nawet z niesfornymi, głodnymi czworonogami