Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 27-04-2013, 17:44   #24
Quelnatham
 
Quelnatham's Avatar
 
Reputacja: 1 Quelnatham jest po prostu świetnyQuelnatham jest po prostu świetnyQuelnatham jest po prostu świetnyQuelnatham jest po prostu świetnyQuelnatham jest po prostu świetnyQuelnatham jest po prostu świetnyQuelnatham jest po prostu świetnyQuelnatham jest po prostu świetnyQuelnatham jest po prostu świetnyQuelnatham jest po prostu świetnyQuelnatham jest po prostu świetny
Oeghym długo czekał na te słowa Ojca.
Teraz mógł tworzyć.

W południowo-wschodniej krainie wszystko zaczęło się zmieniać. Nowa siła zaczęła kształtować wszystko promieniując od siedziby Yluvaniego Ziemi.

Najpierw gorące źródła zmieniły barwę. Dzięki najdrobniejszym ze stworzeń nabierały wszystkich kolorów jakie można zobaczyć. Dno rozpadliny poczęło fałdować. Pojawiały się nowe połączenia z podziemną częścią dziedziny. Ziemia pękała z trzaskiem otwierających się szczelin i hukiem nowo wybuchających gejzerów. Na południowym-wschodzie wyrosły mroźne, pokryte lodowcami góry. Zaraz zaświeciło słońce i z lodowców spłynęła rzeka. Biegła korytem w środku rozpadliny, a gdy tak posuwała się w dół, ku północnemu-zachodowi, razem z nią po obu stronach rozpadliny wyrastały dwoma równoległymi do ścian wąwozu łańcuchami nowe szczyty. Woda płynęła coraz wolniej i coraz niższe wyrastały góry, aż w końcu wydostała się z rozpadliny na równinę i biegła coraz niżej aż utworzyła jezioro, w którym mogła odpocząć. Stamtąd już tylko słaby nurt uchodził od mórz krainy Gla.

Wiatry znad oceanu przyniosły deszcz, który zrosił ziemię, najobficiej na północnym-wschodzie, najsłabiej na południowym zachodzie. Słońce, które wyszło później też nie ogrzało krainy równomiernie. Na północnym-zachodzie panował upał, na południowym-wschodzie panował lód.

Stopniowo ziemię zasiedlało życie. Najpierw z gorących, podziemnych wód wyszły stworzenia niedostrzegalne dla oczu śmiertelnych. Rozprzestrzeniły się po całej krainie, ale ciągle się zmieniały. W północnym jeziorze zmieniły się w coś nowego. Rosły, rosły i cały czas odmieniały kształty. Tak powstały wszystkie stworzenia przechodząc do gleby, rzek i wychodząc na ląd nieustannie się zmieniały. Wszystko to trwało mgnienie oka dla Yluvanich. Ta ważna chwila zostawiła ziemię Oeghyma przerośniętą wszelkimi możliwymi grzybami, bakteriami, roślinami, pełną wszystkiego co w niej pełza i chodzi, wszystkiego co stąpa po niej, lata nad nią. Każde stworzenie dopasowało się do swojego miejsca jak umiało.

Oeghym był bardzo zadowolony.
 

Ostatnio edytowane przez Quelnatham : 06-05-2013 o 21:26.
Quelnatham jest offline