Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 28-04-2013, 10:22   #2
SyskaXIII
 
SyskaXIII's Avatar
 
Reputacja: 1 SyskaXIII jest jak niezastąpione światło przewodnieSyskaXIII jest jak niezastąpione światło przewodnieSyskaXIII jest jak niezastąpione światło przewodnieSyskaXIII jest jak niezastąpione światło przewodnieSyskaXIII jest jak niezastąpione światło przewodnieSyskaXIII jest jak niezastąpione światło przewodnieSyskaXIII jest jak niezastąpione światło przewodnieSyskaXIII jest jak niezastąpione światło przewodnieSyskaXIII jest jak niezastąpione światło przewodnieSyskaXIII jest jak niezastąpione światło przewodnieSyskaXIII jest jak niezastąpione światło przewodnie
Valdred, a może raczej Tobruk jak nazywał się w ostatnim czasie cały przemoczony i poobijany wylądował na brzegu nieznanej krainy. Wkoło leżało pełno ciał, żywych i martwych oraz pełno szczątków statku, którym podróżował. Po chwili zdążył poczuć silny ból w prawym uchu. Okazało się, że jest całe poszarpane. Tak samo jak cała charakteryzacja Tobruka.

-Wygląda na to, że Tobruk zginął podczas sztormu, trzeba wymyślić inną bajeczkę - powiedział sam do siebie pod nosem. W tym momencie zauważył też, że wszystkie jego wartościowe rzeczy poszły na dno morza. Łatwo przyszło, łatwo poszło jak to mawiają. Rozejrzał się po plaży i zaczął przeszukiwać szczątki statku wyrzucone na brzeg. Niewykluczone, że coś przydatnego się w nich znajdzie. - Na szczęście takiego nikt mnie nie zna... Na tym statku było zbyt dużo awanturników i innych takich, których nie chciałbym mieć przeciwko sobie.
 
__________________
"Widzieliście go ? Rycerz chędożony! Herbowy! trzy lwy w tarczy! Dwa srają, a trzeci warczy!"
SyskaXIII jest offline