Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 28-04-2013, 16:08   #26
Mrsanczo
 
Mrsanczo's Avatar
 
Reputacja: 1 Mrsanczo wkrótce będzie znanyMrsanczo wkrótce będzie znanyMrsanczo wkrótce będzie znanyMrsanczo wkrótce będzie znanyMrsanczo wkrótce będzie znanyMrsanczo wkrótce będzie znanyMrsanczo wkrótce będzie znanyMrsanczo wkrótce będzie znanyMrsanczo wkrótce będzie znanyMrsanczo wkrótce będzie znanyMrsanczo wkrótce będzie znany
Natasza wreszcie zaczerpnęła powietrza. Ahh – odetchnęła – co za... . Była zła na siebie że ktoś taki ją rozbroił. W końcu niby kim była żeby ją obrażać. Podniosła się powoli z podłogi, była całą obolała i trzymała się za brzuch. Cios nie był dość silny aby ją zranić ale bolał strasznie. Nastroszona czarodziejka poszła za niziołkiem którego obserwowała w karczmie i który właśnie skończył swoje soczyste przemówienie. Drzwi przed jej nosem się zamknęły z trzaskiem. Mrugnęła nerwowo, pociągnęła niepewnie za klamkę i z całych sił trzasnęła. Hej niziołku – zagadała – nie bój się nie jestem taka jak oni, ja po prostu zemdlałam po wystrzale i... - zarumieniła się. Wyglądasz na zdenerwowanego, ściga cię ktoś – zażartowała. Dopiero po chwili zobaczyła, że niziołek nie odpowiada. Powodem był wysoki i szczupły człowiek w kapturze który stał koło niego. Kakada zrozumiała że chyba mają coś do przedyskutowania więc odeszła. Stanęła za rogiem i przysłuchiwała się rozmowie.
 
__________________
"Ignorance is bliss." ~ Cypher
Mrsanczo jest offline