Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 28-04-2013, 22:33   #22
Proxy
 
Reputacja: 1 Proxy ma wspaniałą reputacjęProxy ma wspaniałą reputacjęProxy ma wspaniałą reputacjęProxy ma wspaniałą reputacjęProxy ma wspaniałą reputacjęProxy ma wspaniałą reputacjęProxy ma wspaniałą reputacjęProxy ma wspaniałą reputacjęProxy ma wspaniałą reputacjęProxy ma wspaniałą reputacjęProxy ma wspaniałą reputację
Jej wzrok był wbity w jeden punkt. Lustrowała go. Łapiąc do rąk co rusz inną część broni cały czas go lustrowała. Szmatka wchodziła w zakamarki i proste zabierając ze sobą pył i piasek. Po odrzuceniu broni wpadło do nieco środka. Lekko ponad 5kg wiekowego metalu musiało mieć swoje 5 minut za każdą z takich sytuacji. Nie można było dopuścić, że zawiedzie w nieodpowiednim momencie. Na pewno nie w tym świecie.

W chwili wybuchu momentalnie skuliła się jak zaalarmowane zwierze, odwracając głowę w odpowiednim kierunku. Nie tracąc ani chwili rozebraną broń zgarnęła w złożone ręce i rzuciła się w stronę najbliżej osłony, za którą będzie wstanie się schować. Tam też zza tego miejsca spojrzała w kierunku wybuchu. Dopiero wtedy mogła zobaczyć tak na prawdę, co się dzieje.

Nie trzeba było długo szukać. Reporter był obecny w dość wielu miejscach. Wynik był oczywisty. Cóż... Zdarzało się. Szkoda, że nie na kimś, kogo gonili. Było by prościej. Teraz mogło się wydawać nieco ciężej. Zawsze było to kolejna osoba do zaciskania cyngla w newralgicznych sytuacjach.

Leżała schowana do momentu aż nie złożyła broni i nie dostrzegła Miguela w pobliżu wybuchu.

- Miguel, musimy się zbierać! - rzuciła sucho i stanowczo podnosząc głos na tyle, by usłyszał ją i jej ton.

Tak mocny ładunek wybuchowy był zdecydowanie bardziej słyszalny niż wystrzał starej broni pomiędzy chaszczami. A tam, gdzie coś się dzieje, jest wielu chętnych, by to sprawdzić. Poco sobie robić dodatkowych problemów i czekać na gości? Jak widać, w okolicy jest wiele żyjących osób.

Podniosła się zza zasłony i skierowała ostrożnie w kierunku punktu zgonu. Rzuciła poglądowo wzrokiem.

- Mamy niewiele czasu. Obiadu tutaj dziś nie będzie - dodała podnosząc potrzebne "już bezpańskie" przedmioty z okolicy.
 
Proxy jest offline