Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 29-04-2013, 00:24   #41
Nimsarn
 
Nimsarn's Avatar
 
Reputacja: 1 Nimsarn nie jest za bardzo znanyNimsarn nie jest za bardzo znanyNimsarn nie jest za bardzo znanyNimsarn nie jest za bardzo znanyNimsarn nie jest za bardzo znanyNimsarn nie jest za bardzo znanyNimsarn nie jest za bardzo znany
[Testy poruszania się w dziczy Thronaara i Szar, oparte na Sile - wyniki: 15 i 15 = 2 porażki. Dorzucam wyniki k20: 18; 19; 8; 20; 7.]
Porośnięte wysoką trawą zbocze było piekielnie strome, a porastające je z rzadka rachityczne drzewka nie dawały żadnej ochrony przed palącym południowym słońce. Nim zatem dziwnego, że zawzięcie czepiając się przecinających skórę źdźbeł, nieustannie walcząc z osuwającą się z pod nóg czarna ziemią, po przebyciu jedynie kilkunastu metrów wasze ciała pokryły się lepkim potem. Powoli, z każdym, okupionym bólem oddechem zdawaliście sobie sprawę z bezcelowości podejmowanych wysiłków.
[...]

Eriden podczas gdy mężczyźni usiłowali się wgramolić na stok, Manui obserwując ich wysiłki, kuląc się u jego podnóża powoli przesuwała się w stronę leżącego na drodze truchła. Mając je już niemal u stup wyprostowała się z świstem wypuszczając wstrzymywane do tej pory powietrze. Podeszła bliżej. Podniosła leżący koło ciała drąg i parę razy nim je szturchnęła. Nie widząc reakcji pomachała do ciebie, wyraźnie cię przywołując.
- Kwiczoł! Kwiczoł! - z palcem wskazującym i środkowym ku górze przyłożyła dłoń do brody niemiłosiernie marszcząc nos.
Gdy podeszłaś bliżej w zalanym krwią truchle coraz wyraźniej poznawałaś świńskie cechy. Młody warchlak, "Kwiczoł" jak nazwała to zwierze Manui , długości około półtora łokcia pokryty był cały długą rzadką, czarnej barwy szczeciną teraz w wielu miejscach zlepioną rojącą sie od much, ciemniejącą posoką. Jak łatwo było ocenić zwierz zginął dość nagle, gubiąc po drodze niemal całe podbrzusze...

K20: 7; 18; 19; 8; 20; 7. K6: 4; 3; 2; 1; 3; 5.
 
Nimsarn jest offline