Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 29-04-2013, 23:13   #23
Nasty
 
Nasty's Avatar
 
Reputacja: 1 Nasty jest jak niezastąpione światło przewodnieNasty jest jak niezastąpione światło przewodnieNasty jest jak niezastąpione światło przewodnieNasty jest jak niezastąpione światło przewodnieNasty jest jak niezastąpione światło przewodnieNasty jest jak niezastąpione światło przewodnieNasty jest jak niezastąpione światło przewodnieNasty jest jak niezastąpione światło przewodnieNasty jest jak niezastąpione światło przewodnieNasty jest jak niezastąpione światło przewodnieNasty jest jak niezastąpione światło przewodnie
--------------------------------------------------------------------------



Miguel Jose “Tlacatocaz”

Odpoczywałeś i myślami byłeś w swym świecie. W którym jest ład i porządek. Twój przyjaciel leżał spokojnie, gdy coś usłyszał. Zresztą jak i ty. Coś albo ktoś przedzierał się między krzewami. Jakieś dwadzieścia metrów od was. Czas pochwycić kolejną ofiarę. Dość szybka była i zwinna. Dotarliście do wzniesienia. Ten ktoś pokonał ją z łatwością. Co oznaczało że albo miał pomoc na górze, albo zna to miejsce na tyle że wie jak się wspiąć bez wysiłku na nią. Określiłeś po śladach wysoki mężczyzna, dobrze odżywiony i wysportowany. Czyli musi być stąd i mieć pożywienie.

Ari Kaneda Mar[tyr]

Zaczęłaś się rozglądać za Miguelem ale już go nie było. Rozpłynął się wraz z swym kompanem. Coraz bardziej ta sytuacja robiła się chora. Broń złożona na szczęście ale co dalej.

Sax.D



Stałeś niedaleko drzewa i rozmawiałeś z Księdzem. Było w nim coś co dawało do myślenia ale nie aż tak by nie pamiętać o jedzeniu. Ruszyłeś z powrotem w stronę ciał. Minąłeś krzaki które zasłaniały widok zmarłemu reporterowi. Ehh – niema to jak coś zjeść, podbudowywałeś się w myślach. Przypomniałeś sobie że też niema co się śpieszyć jak Reporter. I to była dobra myśl. W samą porę. Klik! Pod twoimi buciorami usłyszany spowodował że, twoje ciało zamarło w bezruchu. Przekląłeś i zacząłeś wołać pomoc. Byle by nie ruszyć stopą.

Mick Naylor

Piwnicy nie było. Za to trzaskając w podłogę z sufitu poleciały trociny, pył i drzwiczki do skrytki sufitowej. No proszę co? W niej stare szmaty pudło z pamiątkami i trochę biżuterii. Nic w tych czasach cennego. No chyba że pamiątkami rozpalić ognisko a złoto przetopić na coś. Tak czy siak same nieprzydatne gówna. Ale za oknem w krzakach było coś ciekawego. A mianowicie ziemianka. Taka wkopana spiżarnia. Zasypana ziemią. Drzwi metalowe zamknięte na kłódkę. W niej na pewno coś ciekawego. Jak się okazało po otwarciu też same graty ogrodowe. Najciekawsza była stara dubeltówka. Chodź bez amunicji ale broń to broń. Biedny Ziggy siedzi w chacie i szuka, a tu taka niespodzianka.

Ktoś znów woła pomocy.


Leon „Ziggy”



Mick trzaskał nogą jakby chciał wystraszyć szczury. I to mu się opłaciło. Chodź nie do końca. W chacie nic nie było po za tym znaleziskiem. Mick nie dał za wygraną i znalazł za oknem ziemiankę. Nawet nie zauważyłeś jak do niej się dobrał.

A ty szukałeś dalej jakbyś miał trzeci zmysł. I ci się to też opłaciło. Po chwili usłyszałeś wołanie pomocy Sax-a.


Jezus Smith



Stałeś najbliżej wołającego pomocy Sax. Czyżby grupa niebyła aż tak doskonała jak myślałeś. Może jednak to pomyłka. Bo jak na razie to giną jak muchy w rzadkim gównie. Warto by znaleźć jakąś motywację by ich zostawić żywych czy z nimi wędrować. Każdy robi swoje nikt nie współpracuje. A może to zaleta?


Irish Clover


Obwodnica ciągła się jakby końca nie miała. Aż w końcu dotarłaś do zejścia z niej. Wszędzie budynki a raczej ich ruiny porastały bujna zielenią. O dziwo. Jak przyroda potrafi się odrodzić nawet w takich miejscach. Z daleka było widać błyski odbijające się w słońcu. Niebyły to naturalne błyski gdyż nie zmieniając swojej pozycji mrugały nieregularnie. To oznaczało ze się coś co dawało odbicie zmieniało pozycję lub kierunek. Odległość około 100 metrów. Po bokach rosły ku słońcu ruiny wieżowców. A na drodze kilka wraków i kupek gruzu. Studzienki kanalizacyjne pootwierane. Dużo miejsc na zasadzkę.




--------------------------------------------------------------------------
 

Ostatnio edytowane przez Nasty : 29-04-2013 o 23:22.
Nasty jest offline