Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 30-04-2013, 12:24   #193
VIX
 
Reputacja: 1 VIX ma z czego być dumnyVIX ma z czego być dumnyVIX ma z czego być dumnyVIX ma z czego być dumnyVIX ma z czego być dumnyVIX ma z czego być dumnyVIX ma z czego być dumnyVIX ma z czego być dumnyVIX ma z czego być dumnyVIX ma z czego być dumnyVIX ma z czego być dumny
Ja również pięknie dziękuję za współną grę. Tak ja Tom'owi, mnie też się bardzo podobało... szczególnie odgrywanie postaci przez współgraczy. Przygoda bardzo 'Młotkowa', ponura, trochę Jesienna... czyli taka jakie lubię najbardziej. Jako że jest to moja pierwsza przygoda w pełni zakończona na LI to uważam ją jako swego rodzaju wyznacznik...na co i jak się tu robi. Moimi spostrzeżeniami nie będę się dzielił bo to mnóstwo pisania, a zresztą nikogo to nieobchodzi poza mną W końcu to moje spostrzeżenia, tajne i krasnoludzkie. Powiedzmy że zaczynam rozumieć ograniczenia PBF'ów...zaczynam bo raczej toporny mam umysł

Szkoda że Icarus (Willard) nie dokończył z nami opowieści Co do mnie to zniknąć nie chciałem... tyle tylko że przeprowadzka nie jest niczym takim co mogłem odciągnąć, przełożyć lub zrzucić na czyjeś barki, hehehe. Żarty żartami, ale chyba te kilka dni w skali kilku miesięcy nie były aż tak znaczące... to znaczy mam taką nadzieję.

Przygoda świetna, z ogromnym potencjałem...a jedyne moim zdaniem co warte jest 'dopicowania' to motywowanie graczy do działania. Chodzi mi tu o to że potrzeba na prawdę wielkiego kopa by iść na bagna szukać karczmarza lub wiedźmiarza. Płacząca żona lub strachliwi wieśniacy by mnie raczej do tego nie namówili tak po prostu. To są jednak szczególiki i może nie wart nich wspominać. W każdym razie ja na to uwagę zwróciłem. Poza tym bomba.

Sekal, jeśli możesz to rzuć PD'kami i koronami...potrzbne mi to jako podkładka pod kolejne przygody Helva. Dziękuję wszystkim raz jeszcze.
 
VIX jest offline