Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 30-04-2013, 14:00   #11
wysłannik
Wiedźmołap
 
wysłannik's Avatar
 
Reputacja: 1 wysłannik ma wspaniałą reputacjęwysłannik ma wspaniałą reputacjęwysłannik ma wspaniałą reputacjęwysłannik ma wspaniałą reputacjęwysłannik ma wspaniałą reputacjęwysłannik ma wspaniałą reputacjęwysłannik ma wspaniałą reputacjęwysłannik ma wspaniałą reputacjęwysłannik ma wspaniałą reputacjęwysłannik ma wspaniałą reputacjęwysłannik ma wspaniałą reputację
Konrad odzyskał przytomność. Czuł jak zimne morskie fale muskają jego przemoczone do suchej nitki ciało. Wszystko było mokre, miejscami podziurawione i ciężkie od wody. Powoli dochodził do siebie.
Ostatnie, co pamiętał przed utraceniem przytomności było to, że ktoś zaczął drzeć się jeszcze na statku, że statek tonie, że trafili na jakieś skały. Chwile później faktycznie ze statkiem zaczęło się dziać źle. Konrad chwycił tylko podręczną torbę, w której znajdowały się bandaże i podstawowe maści ale sekundę później statek walnął w jakąś większą skałę i tak nim wstrząsnęło że Konrada aż powaliło na podłogę, o którą rąbnął tak mocno iż stracił świadomość.

Altman wstał powoli na równe nogi. Cały się trząsł z zimna i wiedział że bez dobrego ogniska może być źle albo i nawet bardzo źle. Cały czas kręciło mu się w głowie. Gdy przetarł czoło, by zarzucić mokre włosy do tyłu, zobaczył na dłoni krew, którą zgarnął z czoła. Rozejrzał się dookoła w poszukiwaniu torby z bandażami, ale nie mógł jej dostrzec, najwyraźniej zabrało ją morze.

Konrad szybko dostrzegł że nie on jedyny przeżył katastrofę, co nieco podniosło go na duchu. Ruszył wzdłuż wybrzeża rozglądając się za co ciekawszymi przedmiotami - jakimś nożem, torbą czy może całą beczką.
 
__________________
"Inkwizycja tylko wykonuje obowiązki, jakie na nią nałożono. Strach przed nią jest zbyteczny; nienawiść do niej, to herezja." - Gabriel Angelos, Kapitan 3 Kompanii Krwawych Kruków.
wysłannik jest offline