Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 30-04-2013, 19:44   #24
Serinshar
 
Serinshar's Avatar
 
Reputacja: 1 Serinshar nie jest za bardzo znanySerinshar nie jest za bardzo znany
[...]Leon po krótkiej chwili w jednej z półek znalazł małe pudełeczko a w nim tajemniczy kluczyk.
Nie wiedział do czego ten kluczyk może być .Wyciągnął go i próbując otwierać nim zamknięte szafki, przez przypadek natknął się na obraz. Obraz tenprzedstawiał starą kobietę na tle małej chatki i był lekko przekrzywiony. Było za nim coś jasnego, podobnego do deski. Ziggy z podekscytowaniem zdjął go i jego oczom ukazała się drewniana półka wmurowana w ściane. „To pewnie do niej jest ten kluczyk”-pomyślał i wsadził klucz do zamka. Ostrożnie przekręcając skrzypiący już ze starości zamek nagle ugiął się w kolanach od przerażająco głośnego huku. Jego skórę pokryła gęsia skórka „ Kurwa co to był?” Wyskoczył z chatki prawie wywracając się o próg, który tylko przeszkadzał. Leon zobaczył jak w powietrzu unosi się wielka chmura dymu powybuchu. „Pewnie Reporter odpierdolił coś głupiego”.-pomyślał a na jego twarzy ukazał się lekki uśmieszek.

Pobiegł w stronę wybuchu, gdy tam dotarł natrafił na wielką dziurę oraz kawałki ciała Reportera. „Co za idiota. Dobrze mu taki tak nikt nie będzie za nim tęsknić”.-Po czym odwrócił się w stronę Saxa, który w oddali klęczał nad swoją ofiarą i niemiłosiernie klnął. „Co ten kretyn robi ? Reporter nie żyje a on dalej zabawia się swoją zdobyczą”.
Bez żadnego rytuału pożegnalnego wrócił do chatki, gdzie czekała na niego tajemnicza półka.

„Jak będzie w niej coś wartościowego zachowam to dla siebie. Po co Ci durnie mają wiedzieć, że mam przy sobie drugą broń czy cokolwiek co przyda się w przetrwaniu”.
Wsadził lekko pordzewiały kluczyk do zamka i otworzył półkę. Z zawiasów półki dobiegł cichutki skrzyp a ze środka wyleciała smuga kurzu. Ziggy zaczął lekko pokrzypywać i sięgnął ręką do półki.
W ręku czuł tylko małe zimnie przedmioty. Były to 2 małe bransoletek i 1 złoty naszyjnki. Znalazł w niej jeszcze akt własności domu oraz akta na których widniał dużo czerwony napis „TOP SECRET” W aktach były zapisane dane różnych ważnych osób ze starego świata. Leon schował wszystko do plecaka i poszedł w kierunku Saxa, który przygotowywał coś do jedzenia.

Nagle Ziggy słyszy głośne wołanie o pomoc. Głos ten był mu dobrze znany pomimo tego, że pierwszy raz słyszał go tak zdesperowanego. Leon przyśpieszył najszybciej jak umiał aby sprawdzić w co wplątał się Sax.
Widząc jak ten stoi jak słup soli od razu domyślił się co jest grane. „Kurwa! Pole minowe. Jakie ja mam szczęście, że mnie nie wyjebało uff”.-Ziggy odetchnął z wielką ulgą i ostrożnie położył się na ziemi.
Wyciągnął nóż, który przywiązany był do kostki u lewej nogi i zaczął nakłuwać ziemie. Już przy pierwszym nakłuciu poczuł coś twardego. Ostrożnie wbił nóż głębiej i zaczął ją obkopywać. Po minucie stresu i strachu wyciągnął pierwszą minę i położył obok po lewej stronie ścieżki, którą czyścił. „Dopiero pierwsza mina a gdzie dopiero tam do Saxa. Hah trochę sobie na mnie poczeka biedaczyna”. Ziggy by nie tracić czasu zaczął szukać reszty.
 
__________________
"Typowy człowiek jest zlepkiem rutyny, idei i tradycji."
Serinshar jest offline