Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 30-04-2013, 22:44   #419
razdwaczy
 
Reputacja: 1 razdwaczy wkrótce będzie znanyrazdwaczy wkrótce będzie znanyrazdwaczy wkrótce będzie znanyrazdwaczy wkrótce będzie znanyrazdwaczy wkrótce będzie znanyrazdwaczy wkrótce będzie znanyrazdwaczy wkrótce będzie znanyrazdwaczy wkrótce będzie znanyrazdwaczy wkrótce będzie znanyrazdwaczy wkrótce będzie znanyrazdwaczy wkrótce będzie znany
Jasper poczekał aż wszyscy się pobudzą i jak co dzień rozpoczął naradę.

- Dziś wieczorem Kwava podstawi statek, którym możemy udać się na wyspę. Sugeruję byście do tego czasu załatwili swoje sprawy tutaj, bo nie wiem jak długo zejdzie nam załatwienie całej tej sprawy. Dojanie, rozumiem że ty będziesz przez ten czas doglądał kasyna. Postaramy się zdawać ci relację z wyprawy, jeśli tylko zajdzie taka możliwość. Na wypadek, gdybyśmy nie mogli swobodnie korespondować bez wścibskich oczu, ustalmy hasło które oznaczało będzie, że ktoś czyta nasze listy - niech będzie to ciotka Matylda. Jeśli przykładowo będę obawiał się, że ktoś nas szpieguje, napiszę że ciotka boi się sąsiada, który ją podsłuchuje, jeżeli tego że ktoś chce wykorzystać naszą nieobecność, żeby zniszczyć kasyno, to że ciotce trzeba zapewnić ochronę i tak dalej. Ty rób to samo. Wy wszyscy, którzy wyruszacie - miejcie się na uwadze. Sami wiecie, że nie jesteśmy zbyt lubiani i nadepnęliśmy na odcisk paru niebezpiecznym osobom.
 
razdwaczy jest offline