Trochę postraszyć, to wszyscy pędzą odpisywać
Następnym razem proszę jednak nie tracić poczucia czasu. Znakomita większość sesji kończących się znacznie przed czasem kończy się, bo wszyscy jakoś tak się grzebią z odpisem, nie chciałabym tego tutaj. (A zresztą, kto by chciał.) Tym razem będę łaskawa, bo mamy święto i trochę wolnego mogło łatwo uderzyć do głowy, ale zasadniczo liczę na punktualność. Mój odpis pojawi się za chwilkę, na wasze odpisy liczę w terminie. Czyli do, powiedzmy, poniedziałku wieczorem.