Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 22-01-2007, 21:29   #53
Munchhausen
 
Reputacja: 1 Munchhausen nie jest za bardzo znany
Ringo:

Trup! - pomyślał, o dziwo, z entuzjazmem na widok leżącego na ziemi ciała i z nieukrywanym smutkiem przyjął do wiadomości, że denat nie jest równie martwy co ślepy. Przez chwilę ważył swój rewolwer w dłoni ze świadomością, że łatwo ten stan rzeczy zmienić. W końcu jednak odgonił od siebie te myśli.

- Taa, ładnie go ktoś pierdyknął, musi szatańsko boleć - Ringo postanowił podzielić się ze wszystkimi swoimi spostrzeżeniami. - W sumie to miał dużo szczęścia, to cud, że żyje...

I wtedy Jack Daniels wstał jakby nigdy nic i przemówił. Ringo z wrażenia musiał przysiąść na trumnie. Nie miał zielonego pojęcia co o tym wszystkim myśleć. Panowie? Skąd do diaska ślepiec może wiedzieć, że w pokoju nie ma żadnych kobiet? Po chwili jednak Ringo przestał się zastanawiać, bo oto półżywy Jack, ten sam, który powinien właśnie wykrwawiać się na śmierć ssąc namiętnie własny kciuk, przystąpił do wyciągania masztu, który jakiś księżulek postanowił umieścić w jego brzuchu. Uporał się z tym bez większego trudu, co zmusiło Ringa do pewnej korekty dotyczącej pierwszego wrażenia - "stan rzeczy" Jacka Danielsa nie jest tak łatwy do zmienienia.

- To prawdziwy cud! - wykrzyknął ironicznie, a po chwili się przedstawił.
 
Munchhausen jest offline