Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 05-05-2013, 01:40   #8
Zara
 
Zara's Avatar
 
Reputacja: 1 Zara ma wspaniałą reputacjęZara ma wspaniałą reputacjęZara ma wspaniałą reputacjęZara ma wspaniałą reputacjęZara ma wspaniałą reputacjęZara ma wspaniałą reputacjęZara ma wspaniałą reputacjęZara ma wspaniałą reputacjęZara ma wspaniałą reputacjęZara ma wspaniałą reputacjęZara ma wspaniałą reputację
Zhou chciał do wszystkiego podejść na spokojnie, bez gwałtownych ruchów, ale widocznie tylko on uznawał w takich chwilach spokój za rzecz pożądaną. Wobec słowotoku innych, a także rozpoczęcia paru sensownych działań mających na celu rozpoznanie sytuacji, wreszcie wstał, podszedł do wyrzuconych broni i szybko podliczył. Wziął do ręki karabin i spróbował wsadzić do niego magazynek, by odzyskał swoją dawną sprawność. Jeśli żołnierskie doświadczenie z bronią pozwoliło mu coś pod tym względem zdziałać, to postanowił podobnie uczynić z pistoletami. Może nie było tak źle, jak to od razu przedstawiał TRM. Ale rzeczywiście dziewucha musiała być jakąś idiotką. Dalsze jej działania, podobnie jak i reszcie panów, także mu się nie podobały. Tak więc podczas zajmowania się bronią, postanowił także odpowiedzieć zbzikowanej paniusi.

- Jestem Zhou, zwykły żołnierz. Tak więc mamy tu jeszcze inżyniera, naukowca. A ty kim jesteś? Radziłbym jeszcze poczekać, bo raczej nigdzie nie idziemy, dopóki pozostały się jeszcze nie dobudzi. Nie będziemy tu zostawiać człowieka na pastwę losu, zwłaszcza, że na pewno się przyda. Poczekałbym też z rozdzieleniem broni. Bo nieładnie tak bez pytania od razu brać dla siebie dwie sztuki, nie mówiąc już o tym, czemu resztę wcześniej upchnęłaś do plecaka, chyba widząc, że wszyscy żyjemy. - Wzrok trzymał przy przypiętym do pasa pistolecie, a także trzymanym karabinie. Następnie spojrzał na TRM'a i odezwał się do niego.

- Póki co ty mi najbardziej pasujesz na dowódcę. Ale zaczekałbym z wyborem na naszego śpiocha. Kto wie, może on jakoś załagodzi sytuację, bo póki co jesteśmy chyba bliżej wyżynania samych siebie, zamiast wroga. - Na koniec zaczął jeszcze pilniej przyglądać się znaczkom na ścianach. Częściowo przypominały jakieś wschodnio-azjatyckie pismo, więc jako przedstawiciel takiej kultury postarał się im dokładniej przyjrzeć, szukając podobieństwa do jemu znanych pism by dowiedzieć się, czy może planeta miała już do czynienia z gatunkiem ludzkim.
 
Zara jest offline